RECENZJA do gry Tekken Advance (U) [0284] |
||||
---|---|---|---|---|
|
||||
Chyba każdy konsolowiec wie czym jest Tekken. Mowa tu oczywiście o jednej z największych serii mordobić (obok Virtua Fighter i Mortal Kombat). Seria doczekała się już pięciu części (licząc "teteta") na duże konsole. Tekken Advance jest więc już szóstą odsłoną Turnieju Żelaznej Pięści. Patrząc na tę grę trudno nie oprzeć się wrażeniu, że jest to konwersja Tekkena 3 z PSX'a. I tak w rzeczywistości jest. Mamy więc te same areny, postacie (ich liczba uległa jednak redukcji) oraz, co najważniejsze, te same ciosy. Osoby grające w "trójkę" grając Tekkena Advance poczują się jak przysłowiowa ryba w wodzie. Przesiadka jest prawie bezbolesna. Warte podkreślenia jest to, że wszystkie ciosy zostały bardzo dobrze zanimowane, a kamera pracuje tak, aby akcję pokazać jak z najlepszej perspektywy. Wspomniałem już o postaciach, których jest mniej niż w pierwowzorze. Z całej paczki pozostała nam jedynie dziesiątka. Są to: Jin, Nina, Xiaoyu, Yoshimitsu, Forest Law, King, Gun Jack, Paul, Hworang, oraz "dziadek" Heihachi. Ogólnie rzecz biorąc postacie, które zostały prezentują dobry poziom, jedynie brakuje mi Edka, który był doskonałym fighterem dla początkujących. Taki Gun Jack wcale nie jest od niego lepszy. Pora napisać coś o oprawie graficznej Tekkena Advance. Ci co widzieli już screeny, lub lepiej animacje z giery, wiedzą jaka ona jest. Po prostu fenomenalna. W tej chwili jest to najładniejszy fighter game na GBA i w ogóle jedna z najładniejszych gier na tę konsolkę. Oprawę TA można skrótowo ująć jako grafikę z PSX'owego Tekkena 3 w znacznym pomniejszeniu. W tych słowach jest sporo racji. Oczywiście nie można porównywać obu wersji ze sobą, ale i tak należą się brawa dla grafików. Spotkamy tu te same areny (za przykład może posłużyć arena Jina) oraz, co bardzo cieszy, te same stroje naszych postaci. Tekstury są bardzo ładne, praktycznie nie ma się do czego przyczepić. Najważniejsze że całość chodzi płynnie i nic nie zgrzyta. Duże słowa uznania należą się także dla pracy kamery. Wszystkie jej ruchy wykonywane są nadzwyczaj płynne. Gdy postacie oddalają się od siebie, kamera płynnie wędruje "do tyłu", ukazując akcje z jak najlepszej perspektywy. Muzyka i dźwięk także stoją na wysokim poziomie. Każda lokacja ma swój specyficzny kawałek i większość z nich wpada w ucho. Podobnie jest z dźwiękiem. Odgłosy uderzeń, jęki, zgrzyty łamania kości, (...), wszystko stoi na wysokim, równym poziomie. Pora na podsumowanie. Tekken to Tekken. Nieważne czy w wersji na PSX'a, PS2 czy GBA. Ta gra nie bez znaczenia nosi tytuł króla fighterów. Bez względu na zainteresowania każdy posiadacz GBA powinien mieć ją w swojej kolekcji. A co na to Street Fighter i Mortal Kombat...? Nic. |
||||
|