przejdź do informacji o grze

tytuł: Rayman 3 - Hoodlum Havoc (U) [0985]
system: Game Boy Advance gatunek: Zręczność.
Widok: NORMALNY Przejdź do widoku:

RECENZJA do gry Rayman 3 - Hoodlum Havoc (U) [0985]

Umieścił: Nekros777 Status info: ZATWIERDZONE
Data dodania: 15.11.2003, 13:14 Punkty: 10
Nic nie dzieje się bez powodu. Tak samo nie bez powodu platformówka RAYMAN niejednemu graczowi już od dawna kojarzy się z doskonałą, wciągającą zabawą. Ci, którzy grali w poprzednie części wiedzą, że jest to gra pod wieloma względami świetna. Ci, którzy jednak się o tym jeszcze nie przekonali, powinni zrobić to jak najszybciej.




Jednym z czynników odróżniających tę grę od pozostałych produktów jest grafika i nie bez powodu zaczynam recenzję od niej. Wiadomo, że nie jest to najważniejszy element żadnej gry, jednak w tym przypadku nie sposób nic o niej nie napisać. Trzeba przyznać, że grafika w RAYMANIE zachwyca pod każdym względem, jest bardzo kolorowa, bogata w detale, a animacjom postaci nie można kompletnie nic zarzucić. Świat Raymana można nazwać światem starannie dobranych kolorów cieszących oko każdego, nawet najbardziej wybrednego gracza. Grę dodatkowo umila sympatyczna, zwariowana muzyka oraz wysokiej jakości dźwięki.





RAYMAN 3 oferuje dwie opcje gry - dla jednego gracza oraz multiplayer. Jest też możliwość wyboru kilku języków, niestety wśród nich nie ma polskiego.

Mocnym atutem gry jest zróżnicowanie poziomów. Dla każdej z krain, a jest ich kilka, wyglądają one zupełnie inaczej. Co więcej, na każdym kroku czekają na nas jakieś nowe wyzwania. Smaku zabawie dodaje fakt, że na większości plansz trzeba wysilić szare komórki, aby rozgryźć jak chociażby przeskoczyć z jednej platformy na drugą. Zupełnym odjazdem są wstawki typowo zręcznościowe, podczas których musimy przejechać pełne niebezpieczeństw bagna, pokonać odcinek w stylu Sonica na grzbiecie robota, czy zrobić kilka okrążeń na czas czymś małym, niezbyt przyczepnym, przypominającym oponę. Gra jest trudna, co jednak bardzo pozytywnie wpływa na zabawę. Jak już wspomniałem, często musimy wysilać szare komórki, ale nie tylko. Walka z niektórymi postaciami również potrafi być niezłym wyzwaniem, a pokonanie bossów to wcale nie kaszka z mleczkiem. Jeśli do tego dodać zadania polegające np. na zniszczeniu maszyny, którą wypluwa co chwila w naszą stronę bomby, można powiedzieć, że przed nami trudna droga. Wracając jeszcze na chwilę do walki - warto dodać, iż Rayman wykorzystuje do pokonywania przeciwników (a jest ich całkiem pokaźna liczba) pięści. Co pewien czas zdobywamy nowe umiejętności, jak chociażby możliwość wspinania się po tunelach utworzonych przez stojące blisko siebie ściany. Rayman potrafi również latać, chociaż trzeba pamiętać, że dosyć szybko opada na ziemię.





Podczas gry spotykamy wiele postaci, które chętnie służą nam radą, a także wskazują dalszą drogę.
Na planszach znajdują się różnokolorowe kulki, dzięki którym możemy odnowić energię bądź zyskać dodatkowe życie. Zawieszone w niektórych miejscach klatki odgrywają dużą rolę i wskazane jest, aby zdobywać je wszystkie, gdyż w pewnym momencie może się okazać, że brakuje nam kilku, aby móc kontynuować przygodę. Co wtedy zrobić? Nic prostszego - wystarczy ponownie przejść jedną z plansz, na której wiadomo, że znajdują się jeszcze nie zebrane klatki. Koniecznie należy zwrócić uwagę na fakt, że niektóre poziomy są naprawdę duże i przeszukanie ich dokładnie może zająć trochę czasu.
Mogłoby się wydawać, że tak kolorowa gra przeznaczona jest tylko i wyłącznie dla dzieci. Nic bardziej mylnego. Produkt ten znajdzie bez problemu swoich zwolenników zarówno wśród młodszych, jak i starszych graczy. Skąd ta pewność? Cóż, duża dawka dobrej zabawy, wymagające zaangażowania poziomy, solidne wykonanie zarówno pod względem wizualnym jak i dźwiękowym oraz naprawdę długi czas gry chyba w zupełności wystarczą za argumentację.

Grafika: 6/10 Dźwięk: 6/10 Grywalność: 9/10 Ocena ogólna: 8/10