Tym razem Dracula porwał i uwięził siostrę bohatera, w którego się wcielamy. Tym bohaterem jest niejaki Cornell, człowiek wilk. Nazwa ta wzięła się od tego, że potrafi on przyjmować postać wilkołaka. Aby uratować siostrę musisz udać się do zamku Draculi i go pokonać. Jednak przedtem musisz zmierzyć się z jego armią i pułapkami, które na Ciebie zastawił. Podobnie jak w częściach poprzednich nasi wrogowie to kościotrupy, wilkołaki, widma i różnorakie potwory. Do eksterminacji wrogów nie używany jednak tak jak to było we wcześniejszych grach bata, ale czegoś w rodzaju wiązki energii, którą Cornell rzuca w przeciwnika. To nie jedyna broń, gdyż w czasie wędrówki znajdziemy ich jeszcze wiele. Po drodze zbieramy również uzupełniacze energii, oraz przedmioty i magiczne substancje ułatwiające pokonywanie przeciwników. Autorzy zadbali, aby grając w Castlevanie czuło się mroczny klimat. Efekty dźwiękowe oraz muzyka tworzą właśnie taki nastrój. Oprócz rozwalania przeciwników od czasu do czasu będziemy musieli się wysilić i rozwiązać jakąś zagadkę logiczną, umożliwiającą dalszą wędrówkę. Jednak nie są to jakieś specjalnie skomplikowane rzeczy, więc nie ma obawy. Grę zaczynamy na statku widmo, gdzie będziemy mieli pierwsze spotkanie ze sługusami Draculi, który jest naszym głównym celem. Zanim jednak go dorwiemy czeka nas długa i pełna niebezpieczeństw wędrówka. |