przejdź do informacji o grze

tytuł: Desert Fighter (J)
system: Super Nintendo gatunek: Strzelanka
Widok: NORMALNY Przejdź do widoku:

RECENZJA do gry Desert Fighter (J)

Umieścił: Norbert Wozniak Status info: ZATWIERDZONE
Data dodania: 04.05.2005, 16:04 Punkty: 10
Przedstawiona przeze mnie dzisiejsza gra nie jest niczym niezwykłym. Jednak tak mi przypadła do gustu, że postanowiłem ją opisać. W swej niecodziennej formie opowiada o konflikcie gdzieś na terytorium Iraku. Będąc świeżo upieczonym pilotem F15 lub A10, mamy do wykonania szereg przeróżnych misji. Począwszy od zniszczenia instalacji radarowych a skończywszy na wyrzutniach Huds i itp. Do wyboru mamy sześć wariantów uzbrojenia naszych maszyn. Zarówno F15 jak i A10 mogą posiadać pociski powietrze-powietrze, powietrze- ziemia lub zwyczajne bomby konwecjonalne. W specjalnym oknie mamy możliwość określenia danej strefy, w której będziemy prowadzić walkę, przejrzenia opisu naszej misji, informacji wywiadu, aktualnego czasu i daty, zrobienia zapisu gry oraz odczytu stanu gry. Od czasu do czasu zdarzają się specjalne przerywniki stylizowane na relacje dziennikarskie niejakiego CGG, które podają co pewien czas informacje ze świata. Ma to niby podkreślić atmosferę naszego uczestnictwa w grze, a raczej w wojnie. Rozgrywka sprowadza się do latania naszym pseudo- trójwymiarowym samolotem tu i tam i niszczenia pojawiających się przeciwników z uwzględnieniem najważniejszego, priorytetowego celu. Do naszych przeciwników należy zaliczyć czołgi, inne myśliwce, zarówno stałe jak i ruchome stanowiska obrony przeciwlotniczej, śmigłowce oraz ludzi. Na terenie działań biorą także udział jednostki amerykańskie. Mapa na niewiele sie sprawdza. Mogę wam to zagwarantować. Uważam, że jest ona nieczytelna.W dodatku nie wiadomo jakie jest nasze aktualne położenie. O tym gdzie znajdujemy się w danej chwili, musimy sami domyślić się. Muzyka jest zbyt monotonna i nie jest specjalnie urozmaicona. Można powiedzieć, że jest za ambitna. Cóż, nie takie chały słyszałem. Szata graficzna jest o niebo lepsza. Może i nie zachwyca, ale nie jest zła czy okropna. Jednak można narzekać co do wykonania modeli pewnych ruchomych obiektów i terenu nad którym przelatujemy, który jest również monotonny jak wspomniana muzyka. Poziom trudności jak na typową strzelankę jest za wysoki. Co jest mało powiedziane. Jak oni mogli to spartolić. Doprawdy mizerne to rozwiązanie, które nie może spodobać się. Twórcy chcieli stworzyć pozory realizmu. Pomysł raczej się nie udał . Problemem jes szybko kończące się paliwo i nierzadko zdarza się, że nie dolecimy na czas na lotnisko i wtedy trach. Sztuczna inteligencja wroga jest dosyć wysoka i to boleśnie widać. Umieją doskonale bronić ważne strategiczne obiekty. Ciężko czasem trafić, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę lecące w naszą stronę rakiety i Migi. Wartym zwrócenia uwagi szczegółem jest duża interaktywność. Możemy zniszczyć wprawdzie dowolny obiekt, nie ważne czy to czołg czy to blok mieszkalny. Pod koniec każdej misji otrzymujemy szczegółowy briefing z którego dowiadujemy się co zniszczyliśmy lub czy straciliśmy naszą maszynę itd. Wrażenia ogólne są trudne do zdefiniowania. Z jednej strony przeciętna, lecz nader wspaniała strzelanka a z drugiej niespełnione aspiracje symulacyjne. Niebywałą zaletą może być też to, że jest to gra, którą należy traktować jako grę mającą zapewnić jedynie tymczasowe zabicie czasu. Grając w nią czułem jednak pewien poważny niedosyt a nawet niesmak. Zdegustowanie u mnie wywołało skandalicznie działające menu w oknie głównym. Czasem nie wiadomo co się dzieje. Nie wiem czym jest to spowodowane. Wada jest tak dotkliwa, że czasem trudno jej nie zauważyć i może poważnie wpłynąć na końcową ocenę tej recenzji. Potrafi ona nieźle wkurzyć człowieka. W sumie myślałem o jak najszybszym otrzymaniu kolejnego zadania. Gra jak dla mnie jest typowym średniakiem, który na pierwszy rzut oka wygłąda na coś niesamowitego.Wygląda na coś wielkiego mimo, że tym wcale nie jest. Jednak trudno w to grać na dłuższą metę. Lepiej spróbować zagrać w coś podobnego np: Ace Combat na Psx ( nie wiem dlaczego nie ma tej gry u was jeszcze do ściągnięcia). Można ją uznać za praprzodka wszystkich dzisiejszych trójwymiarowych nawalanek luźno traktujących symulację współczesnego myśliwca bojowego. Poza tym wspomniana gra nie ma większych zalet, które by były warte przytoczenia.
N.W.
Grafika: 10/10 Dźwięk: 7/10 Grywalność: 10/10 Ocena ogólna: 10/10