RECENZJA do gry Secret of Evermore (E) [!] |
||||
---|---|---|---|---|
|
||||
Secret of Evermore to nietypowy Rpg zawierający elementy gry przygodowej i zręcznościówki. Gra powstała w 1995 roku (koniec ery Super Nintendo) i została wydana przez SQUARESOFT (tytuły takie jak np. Chrono Trigger, Final fantasy). Tytuł może wskazywać, że jest to kontynuacja Secret of Mana, choć w rzeczywistości jest to gra zupełnie inna od wszystkich Rpg-ów Squaeqsoftu. Ponieważ różni się od stereotypów japońskiego rpg została ona skreślona przez wielu już na początku. Łącząc w sobie elementy japońskiego rpg-a i amerykańskich gier stworzono niesamowity klimat, świat w który każdy chciałby się przenieść i w nim zostać. Cała gra osadzona jest w mrocznym, przygnębiającym klimacie, który podkręca muzyka skomponowana przez Jeremiego Soule. W potyczkach S.O.E. będziemy grali chłopcem i psem. Wszystko zaczyna się w małym miasteczku na wzgórzu, w którym profesor prowadził badania nad maszyną potrafiącą przenosić w inny wymiar. Nagle w 1995 roku pies tytułowego bohatera (imię wybieramy sami ) goni kota. Chłopiec w poszukiwaniu psa trafia do laboratorium, gdzie znajduje się maszyna, i nieoczekiwanie sama się uruchamia, a wtedy chłopiec wraz z psem zostaje przeniesiony w inny wymiar. Chłopiec podróżuje po 4 epokach: prehistorii, antyku, gotyku, przyszłości. Każda epoka będzie wzajemnie się uzupełniać i tworzyć świetną całość Secret of evermore, zadziwia różnorodnością i ciekawymi rozwiązaniami. Zacznijmy od ekwipunku. Zawarte są w nim bronie, zbroje, czary, składniki alchemiczne oraz amulety. Bardzo dobrze wykonana jest statystyka przedstawiająca te wszystkie opisane wyżej elementy. Z menu ekwipunku, możemy błyskawicznie odczytać nasz aktualny level, ilość pieniędzy czy level czarów. Jeśli chodzi o broń nie oczekujcie rewelacji. Dostępne są cztery rodzaje broni: miecz, siekiera, dzida i bazooka. Każda broń posiada trzy poziomy. Ciekawym rozwiązaniem jest system tzw. „pasków”. Aby uniemożliwić graczowi „nawalanie i siekanie” potworów, po każdym uderzeniu spada wskaźnik mocy do 0%. Gdy mamy drugi level broni po załadowaniu 100% dochodzi „pasek”. Dokładnie to samo się dzieje na 3 lewelu. Podobnie jak z bronią rzecz tyczy się zbroi. Secret of evermore nie oferuje dużej ilości zbroi (np. pies ma tylko cztery rodzaje). Dla bohatera, którym gramy, zbroja składa się z hełmu i pancerza. Niektóre elementy zbroi można wygrać lub znaleźć. Analizując czary muszę przyznać, iż są bardzo ciekawe. Wielką innowacją jest system czarów. Aby móc używać czarów potrzebne są formuły, które można uzyskać od rożnych postaci spotkanych w grze. Wbrew pozorom zdobycie wszystkich nie jest łatwe (wszystkich jest ponad 30) i przy pierwszym przejściu S.O.E. nie odkryłem więcej jak z 10. Niektóre wymagają poświecenia czasu i nie tylko (uwaga, zdradzam szczegóły np. czar na pustyni). Ale poza formułami potrzeba także składników (też ok. 30). Te można je kupić albo znaleźć na ziemi! Czary można podzielić na atakujące i wzmacniające. Maksymalnie możemy mieć uaktywnionych 8 czarów. Także są magiczne perły, które umożliwiają użycie specjalnych czarów, potężniejszych od normalnych, ale mój rekord zdobytych pereł w całej grze to lekko ponad 30 (i znowu ta trzydziestka). Jeżeli podjąłem się analizy czarów , muszę napisać coś o składnikach alchemicznych. Jest ich około 25. Należą do nich takie składniki jak siarka, glina, woda, olej czy księżycowy kamień. Jeszcze jednym elementem w ekwipunku są amulety, które mają przeróżne możliwości. Niektóre wzmacniają naszą siłę, inne podnoszą siłę ataku. Podczas całej gry mapa dostępna jest gdy otrzymasz pojazd latający. Mapa umieszczona jest z boku z święcącymi punktami (miejsce możliwe do lądowania).W niektórych momentach mapa jest niedopracowana, nie zgadzają się pewne elementy. Przykładem może być pustynia zajmująca ok. 2/10 mapy a w rzeczywistości tak wielka nie jest. Nie psuje to jednak ogólnego stwierdzenia, że mapa jest dość solidnie wykonana. Starcia z potworami są dynamiczne. Nie są w stylu np. Final Fantasty V. Pojedynki wymagają dobrej taktyki i zręczności. Walki odbywają się w czasie rzeczywistym, oczywiście cała walka polega na „siekaniu” wroga mieczem. Jedynym urozmaiceniem walk jest możliwość zranienia wroga czarem. Iloraz inteligencji wroga jest średni. Ponieważ niektórzy wrogowie są po prostu statyczni (nie ruszają się z miejsca), i nie atakują nas często czarami, trudno mówić o ich taktyce. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale ogólnie trudno mówić o AI w grach z konsoli super nintendo. Dodam jeszcze, że walki możemy unikąć, wystarczy omijać naszych wrogów. Mimo tych zarzutów stwierdzam, że jak na grę na SNES'a trudno chcieć więcej od walk. Chciałbym dodać, że gra nie oferuje minigierek, gra jest dośc liniowa, nie ma w niej żadnych questów, po prostu „nawalamy w przód”. Mimo swej pozornej prostoty gra przez swój klimat i świat wciąga. Jeżeli chodzi o grafikę, jest naprawdę cudowna. Jak dla mnie najlepsza grafika z gier na snesa. Postacie są dopracowane i świetnie zanonimowane. Świat w S.O.E. jest bardzo zróżnicowany, lokalizacje znacznie różnią się od siebie. Bossowie są po prostu doskonale wykończeni (na mnie wielkie wrażenie zrobił drugi boss, ale nie zdradzę wam szczegółów). Naprawdę grafika stoi na najwyższym poziomie. Jedna z mocniejszych stron S.O.E. (jeżeli można uznać że grafika jest słaba). Muzykę stworzył sam Jeremy Soule, jeden z najwybitniejszych muzyków „growych” (skomponował muzykę do "Morrowinda" a także do "Obliviona"!). nie trzeba nawet jej rekomendować - miła dla ucha, tworzy w klimat gry, dzięki czemu tworzy się dzieło sztuki jakim jest Secret of Evermore. Jednym słowem - genialna. Mam dla was jeszcze jedno ostrzeżenie. Uwaga, gra wciąga, wciągaaaaaa!!! Jeden z pierwszych Rpg, w który grałem i tak potrafił mnie przywiązać do telewizora. Szukałem wielu innych Rpg, ale nic nie było równie wciągające (pod względem grywalności oczywiście) S.O.E. Nawet "Gothic 2" Czy "Oblivion" nie przyciągały mnie tak bardzo.To gra, do ktorej porównuje wszystkie Rpg. Podsumowując, "Secret of Evermore" dla rpg-owego maniaka, jest grą „za wszelką cenę”. Dla mnie RPG wszech czasów. Po prostu S.O.E. rządzi. plusy + silnie uzależnia + genialna muza + świetna grafika (jak na możliwości super nintendo) + nowości + cała reszta minusy -brak możliwości gry na dwóch(edit: istnieje w sieci patch dzięki, któremu możemy grac we dwóch, zawiera błędy ale da się grać, a więc gra nie ma minusów) |
||||
|