RECENZJA do gry StarWing (E) (V1.0) [!] |
||||
---|---|---|---|---|
|
||||
Starwing jest grą zręcznościową, wydaną przez Nintendo w 1993 roku. Gra powala na kolana swą grafiką, która jest na najwyższym poziomie. Starwng to gra w której sterujemy statkiem kosmicznym, a naszym celem jest zniszczenie wszystkich maszyn i statków wroga. Wraz z nami rusza trzech „pomocników”, jednak to ty będziesz musiał ratować im życie. Akcja rozgrywa się na planetach i w przestrzeniach kosmicznych. Możliwe jest wybranie trzech tras, które różnią się poziomem trudności i kolejnymi etapami; tylko pierwszy i ostatni rozgrywa się na tej samej planecie, ale nie znaczy to, że wyglądają identycznie- wręcz przeciwnie. Miłym zaskoczeniem jest różnorodność etapów. Nie są to monotonne schematy grafiki. Tym milej dla gracza, że nawet każdy poziom trudności ma inaczej zbudowane etapy, a co za tym idzie dłuższa przygoda z owym tytułem. Na każdym poziomie trudności zawartych jest 6 lub 7 rund. Po każdym etapie czeka nas mocne wyzwanie - walka z bossem. Jest on zazwyczaj o wiele potężniejszy niż wrogowie napotykani podczas danej rundy. Walka potrafi ciągnąc się bardzo długo. Jest fascynująca, czasami piekielnie trudna. Ciachając statki często po częściach rozwalają się i przyjmują inne formy. Bossowie są bardzo różnorakie, każdy wrogi statek ma inną taktykę walki. Zmierzając do AI wroga powiem krótko: statki nawalają ze wszystkich stron wprost na nasz statek, gorzej ma się sprawa dotycząca obrony (oczywiście, pomijam wyjątki, a jest kilka). Obronna polega tylko na nawalaniu na nas, jest parę bossów prawie nie poruszających się. Sterowanie statkiem jest bardzo przyjemne. Możliwe są 4 kombinacje klawiszy, do wyboru do koloru. Nasze życia ukazane są za pomocą czerwonego paska u dołu ekranu. Obok niego możemy zobaczyć niebieski pasek przedstawiajacy przyspieszenie. Po każdym jego użyciu musimy czekać, aż pasek się napełni. Oczywiście jest także hamulec. Dodatkowo w wyposażenie naszego statku wchodzą naboje oraz bomby. Podczas całej rozgrywki możemy zdobyć trzy rodzaje broni: pojedyncze, podwójne oraz potrójne. Inaczej wygląda sprawa z bombami, ponieważ jest ich tylko jeden rodzaj. Początkowo wyposażeni jesteśmy w trzy bomby. Maksymalnie możemy posiadać pięć bomb. Aby uniknąć uszkodzenia pojazdu, możemy także obracać się wokół własnej osi. W grze możliwy jest trening, poświęcony wprowadzeniu do świata Starwing. Nie mamy tutaj wrogów, jednak polega na opanowaniu wszystkich możliwości naszego statku. Naszym zadaniem jest omijanie mechanicznych przeszkód, a głównie na wlatywaniu w metalowe okręgi. Gdy po raz pierwszy spotkałem się z starwing’em nie mogłem uwierzyć, że to prawda (dawna era Super Nintendo). Gra szczególnie zaskoczyła mnie grafiką. Dlaczego? Bo grafika 3D na Super Nintendo w 1993 to sen z bajki. A jednak była to prawda. Uwierzcie było to niezwykłe uczucie. Dzisiaj można się z niej po prostu nabijać. Kanciaste jak diabli statki, przeszkody i wiele innych rzeczy. Ale to nie psuło zachwytu nad grafiką , bądź co bądź 3D. Chyba nie byłoby możliwe osiągnąć grafy 3D, bez jakiś poświęceń. Pisząc krótko w 1993 Starwing pod względem grafiki króluje. Pod względem muzyki w Starwingu niewiele mogę powiedzieć. Oczywiście nie jest spaprana. Miła dla ucha, dobrze pasująca do tej gry. Jedynie podczas walki z bossami jest ona niezmienna. Na szczęście jest ona dobrze dobrana, Tworzy niezły klimacik, i podnosi widowisko walki. Na końcu podjąłem się trudnej sprawy, a dokładnie grywalności. Trudno mi to obiektywnie ocenić. Podczas potyczki w Starwingu sprawy różne się miały. Szczególnie trudne momenty w grze czyli walki z bossami, mają tutaj wiele do znaczenia. Niektóre są naprawdę strasznie trudne, po kilku starciach i próbach, gdy wydaje ci się, że zwycięstwo masz w kieszeni (1/50 żyć pozostała potworowi), zaczyna świrować i nie możesz go nawet drasnąć. Kilkakrotnie mało brakowało, żeby moja konsola wraz z grą wyleciałaby przez okno. Ale satysfakcja pokonania tych bestii jest ogromna i zapewnia długą rozgrywkę w świecie Starwing. Dam 8 i niech będzie zgoda. Podsumowując, przyznaję, że jak dla mnie jest to bardzo dobra gra, do której często wracam. Ostrzegam, że gra może doprowadzić do zniszczenia sprzętu na którym odpalamy Starwing. Polecam szczególnie tym oklikanym by zmierzyli się z tym tytułem. |
||||
|