RECENZJA do gry Ikari Warriors (E) |
||||
---|---|---|---|---|
|
||||
Wydawca: SNK Dystrybutor: Micronics Data wydania: maj 1987 "Ikari Warriors" to obok "Contry" najbardziej rozpoznawany oddział komandosów formatu Nintendo Entertainment System. W wersji japońskiej porucznicy Ralf Jones i Clark Still (pod tymi nazwiskami pojawili się również w serii bijatyk pt. "The King Of Fighters" zapoczątkowanej w latach 90. XX wieku), a w odsłonach europejskiej oraz amerykańskiej Paul i Vince, to postacie mające wiele wspólnego z Lance'em Beanem i Billem Rizerem. W pierwszej części cyklu o "Wojownikach Gniewu" (zainspirowanych filmową postacią Johna Rambo kreowanego przez Sylvestra Stallone'a) mamy za zadanie uwolnić pułkownika naszej armii, który jest więziony na wrogim obszarze. Jedno- lub dwuosobowy oddział komandosów amerykańskiego wojska (w zależności od wybranego trybu gry) przedziera się przez dżunglę, rzekę i ruiny wcześniej zbombardowanej stolicy. Po drodze bardzo pomaga nam karabin maszynowy, granaty a także czołgi, na które czasem można się natknąć podczas ekspedycji i które trafione pociskiem są śmiertelną pułapką. Wszelka amunicja w "Ikari Warriors" jest limitowana. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie by ją zdobyć przy okazji likwidacji niezliczonych zastępów nieprzyjaciela. Grafika i dźwięk stoją na dobrym poziomie mając na uwadze rok wydania gry. Razić może najwyżej nieco kulejąca animacja wszystkich postaci, ale jest to detal który nie powinien przeszkadzać w rozgrywce tym, którzy są ogólnie przyzwyczajeni do formatu NES. "Ikari Warriors" należy polecić absolutnie każdemu fanowi strzelanek, które ukazywały się na cartridge'ach. Wytrawni koneserzy zauważą wiele cech wspólnych z serią "Contra". Jest to bardzo dobry początek tego trzyczęściowego cyklu o przygodach Paula i Vince'a. Jest to także kolejny dowód na to jak bardzo inspirujący był film pt. "Rambo: First Blood Part II" (1985) pod względem fabuły i wizerunku. |
||||
|