przejdź do informacji o grze

tytuł: Kirby's Adventure (E)
system: Nes [Pegasus] gatunek: Platform.
Widok: NORMALNY Przejdź do widoku:

RECENZJA do gry Kirby's Adventure (E)

Umieścił: verbatim05 Status info: ZATWIERDZONE
Data dodania: 23.02.2007, 17:52 Punkty: 9
1993 - ostatnie lata konsoli NES, słynnego Pegasusa. Czy da się coś jeszcze z niego wyciągnąć skoro istnieje od właściwie samego początku interaktywnej rozrywki? Otóż tak! Dowodem tego jest właśnie świetna gra "Kirby Adventure"! Producentem ww. gry jest Hal Laboratory. Firma ta działała od właściwie samego początku tej konsoli. "Adventure of Lolo" może nie było grą wysokich lotów, ale w końcu zaczyna się od malutkich kroczków.
Kirby to gra zupełnie odchodząca od wszelkich standardów, a równocześnie wprowadza do NESa to, czego brakowało zawsze - innowacyjności, wszechstronności i kreatywności.
O czym jest ta gra? Coż... zaczyna się dość prosto. W krainie Kirby'ego znikneły wszystkie dobre sny, ergo wszystkim śnią się koszmary! To straszne! Trzeba temu zaradzić - myśli bohaterski Kirby - i szybko rusza do walki.
Od samego początku mamy sterowanie z marsa. Nie chodzi o to, że jest niewygodne tylko innowacyjne.
Aby biegnąć musimy szybko wcisnąć dwa razy przycisk ruchu. Przyciskiem A skaczemy (a jakże!). Nic takiego nie? Ale teraz będzie jazda! Górą latamy (!) a przyciskiem B wsysamy potworki (!) Latać powinniśmy bo musimy przelatywać nad przeszkodami a wsysać możemy dla zabawy! W dodatku po wchłonięciu potworka możemy posiąść jego umiejętności, np. podoba się mieczyk naszego wroga? Wsysamy go, połykamy i go mamy! Kreatywne to, nieprawdaż? Sama gra jest przez to bardzo przyjemna i brniemy wgłąb choćby dla samych mocy.
Plansze są bardzo urozmaicone. Dużo tajemnych przejść, dziur bez dna i rzeczek. Tyle że rzeczki tu nie powodują śmierci głównego bohatera ale pozwalają popływać. Niby nic a cieszy. Zwiedzamy czekoladową górę, lodową wyspę, kremowy kraj... Jak widać autorzy mają obsesję na punkcie słodyczy :) W dodatku możemy sobie wybierać kolejność plansz bo zastosowano tutaj system interaktywnej mapki. Można sobie pochodzić po mapce i wybrać planszę na której chcemy grać. Ponadto możemy sobie pograć w przyjemne minigierki - zagrać w łapanie jajek, w łapanie Kirbiego za pomocą łapki czy gra w skoki. Pierwsze dwie uruchamiamy na mapce, a ostatnią pod koniec każdej planszy. Nagrodą za każdą wygraną minigierkę jest życie. Świetny sposób na urozmaicenie już i tak ciekawej rozgrywki!
Grafika naprawdę trzyma poziom. Tła nie dość, że nie są już czarne, to teraz są nawet animowane! W tle niebieskie niebo i chumki, czasem nawet wyspa, na pustyni widzimy piaski i piramidy... A sama animacja postaci jest naprawdę wspaniała. Wszystkie są płynne, oddają mimiką twarzy to co się dzieje na ekranie. Kirby mruga oczami, gdy skacze to robi salto. Kiedy bucha ogień, ekran miga i błyska się. Niby podstawa, ale robi to wrażenie. I tu objawia się niestety nawiększa wada tej gry - zwalnia, kiedy jest zdyt dużo obiektów na planszy.Nie jest to może zwalnianie takie jak w grze "Contra Force" ale w rzadkich przypadkach nawet jest gorsze. Panowie z Hal mogli bardziej zoptymalizować program gry.
Dźwięki są bez zarzutu. Są chyba najlepsze jakie kiedykolwiek słyszałem. Wesoła muzyczka przygrywa nam na każdej planszy. I zawsze inna. Efekty są również bez zarzutu. Słyszymy świst mieczyka, buchanie ognia, chlapanie wody, pływanie, wsyssanie... dużo by wymieniać.
Kończąc chcę powiedzieć że rok 1992-1994 to najlepszy (był) rok dla tej konsoli. Wychodziły gry piękne i dopracowane. I taka jest właśnie Kirby Adventure. Drugiej tak innowacyjnej gry na NESa chyba nie znajdziecie!

Plusy:
- Innowacyjność
-Sterowanie
-Mechanika gry
-Grafika
-Dźwięki
-Minigry

Minusy
-Czasem gra zwalnia.
Grafika: 10/10 Dźwięk: 10/10 Grywalność: 10/10 Ocena ogólna: 10/10