RECENZJA do gry Little Ninja Brothers (E) |
||||
|---|---|---|---|---|
|
||||
|
RPG na nesa - rzadki przypadek. To tak jakbyśmy mówili o FPS'ach na Playstation. Jednakże zadarzają się takie przyjemne przypadki. I to bardzo ! Chiny zagrożone ! Nasza opowieść zaczyna się w czasach kiedy Chiny już miały coś takiego jak TV i anteny nadziemne. Pewnego dnia, w telewizorni podczas nadawania jakiegoś programu (a to był szczyt oglądalności) ogłoszony został dziwny, a nawet niepokojący komunikat: "Jam jestem Blu Bortal i porwałem władcę Chin !" To straszne! Co teraz będzie z Chinami?! No nic... Do czasu, kiedy pojawili się świeżo upieczeni Ninja Brothers - Jack I Ryu. Ich przełożony oznajmił im, że są gotowi na to, by być ninja, a ten wypadek będzie ich ostatecznym sprawdzianem. Muszą zebrać 7 dzwonków - artefaktów które umożliwią odbicie cesarza z jakże złych rąk Blu Bortala. Odważni są nie ma co... Z buta mu! A więc rozpoczynamy przygodę! Pierwsze co widzimy to baardzo rozległa mapka podzielona na rzeki, lasy, mosty, góry... Idziemy sobie i tu zaskoczenie - atakaują nas! Ale zonk, nie? Walka nie wygląda standardowo. Walczymy na żywo czyli nie turowo. Jest to dobre rozwiązanie. Na początku mogą nas zaatakować wrodzy z levelu 2 czy 3. Wtedy my możemy stawić im czoło lub pier..dzielić gdzie pieprz rośnie. Najczęściej warto walczyć, ale tylko wtedy gdy nasz przeciwnik ma równy lub maxymalnie o 2 wyższy poziom, jako że levele nie są tu dane dla picu. Przeciwnik walczy naprawdę dobrze już od 4 poziomu i same kopanie czy uderzanie już nie wystarczy. Al jest dobrze wyważone w zależności od poziomu. W miastach możemy sobie porozmawiać z ludźmi i przy okazji dowiedzieć się wiele ciekawych rzeczy. W sklepach kupujemy różne bronie, dodatki ułatwiające walkę (np. deskorolka!) i dokonujemy save'a. Save jest w postaci passwordu generowanego dynamicznie więc działa jak save. Zapamiętuje wszystko : poziom, przedmioty ilość expa... po prostu wszystko. A w dodatku możemy podróżować we dwóch równocześnie! Wspaniałe rozwiązanie! Dzięki temu możemy razem z przyjacielem podróżować przez krainę. Oprócz tego w grze dostępne są krótkie minigierki, jakby komuś się znudziło RPG. Wybieramy na początku funkcje "zawody" i wybieramy konkurencje np. bieganie czy bieganie przez płotki. Rozwiązanie jest dość klasyczne: walimy w buttony ile się da. Im szybciej uderzamy w przyciski tym szybciej zawodnik biegnie. W dodatku żeby rozgrywka nie była monotonna dodano specjalne balony które rozbijamy kopniakiem. Są tam dodatkowe punkty które mogą przeważyć zwycięstwo na naszą sale ale także bonusy np. szybszy bieg. Świetny przerywnik. Grafika i dźwięk Grafika trzyma poziom. Animacje są wykonane starannie - nie są może płynne ale idealnie pasują do gry. Ciosy także są wykonane starannie, bo np. widzimy dużą pięść wojownika. Wrodzy są wykonani tak, aby budziły grozę, ale nie straszyły. Walczymy wokół rzeczek, drzewek, odskoczni, kamieni. Dużo detali jak na RPG. Muzyka jest trochę słabsza. W czasie gdy wędrujemy po mapce albo po mieście przeważają klimaty orientalne. Nie jest to złe na początku ale w miarę postępu gry, zbyt szybko się zapętla i zaczyna nużyć . Efekty są o niebo lepsze. Słyszymy odgłosy uderzeń, kopniaków, skoków. Są trochę komiksowe, ale pasują do gry. Ogólnie można powiedzieć że to pozycja warta zobaczenia i pogrania przez dłuższy czas. Jest naprawdę bardzo grywalna, szczególnie kiedy nie mamy zbyt częstej okazji zobaczyć RPG na starego ale jarego nesa. Plusy : -Tryby gry -Możliwość gry we dwóch równocześnie. -Passwordy dynamiczne -Walka Minusy: -Słaba muzyka. -Słabe efekty dźwiękowe |
||||
|