Wiedźma Scylla powruciła. Pomugł jej w tym Dom Croco. Mają niecne plany: uwięzili kiku, urocze, dwunożne stworki, z pysków przypominające lwy, i zmuszają je do niewolniczej pracy w kopalniach. Ale kiku mają przyjaciela jest nim Hugo. Trol z jednym ząbkiem postanawia postanawia wkroczyć do akcji i staje w obronie słąbszym. Nasz mały Hugo w tej typowej grze platwormowej odwiedza osiem etapów. W każdym z etapów mamy trzy główne zadania: dojść do końca, zdobyć jak najwięcej diamęcików, po drodze uratować jak najwięcej kiku. Oczywiście mamy przeciwników. W większości są to krokodyle uzbrojone w niebezpieczne narzędzia. Niebywale głupie krokodyle. Nie atakóją nas tylko chodzą po wyznaczonej ścieżce i machają bronią. Albo stoją w miejscy i strzelają bronią przed siebie. Trafiony Hugo zostaje wybity z rytmu (na przykłąd ze skoku) i często wpada w przepaść. Hugo broni sie batem. To wszystko tworzyłoby porządną gre dla dzieci do 5 lat, gdyby nie kilka wad odnośnie sterowanie. Dziecko potrafiłoby wpaść wiele, wiele razy w jedną przepaść. Animacja rwie sie i skacze, co chwilami uniemożliwia zabawe.niewiadomo czemu bo na ekranie rzadko coś sie dzieje. A dzwięk... nagrame odgłosy brzmią sztucznie, a muzyka zrealizowana w cukierkowo- bajkowej konwencji. Denerwująca, nudna kiepska gra. nikomu nie radze w nią grać!
+ kiku są całkim miłe...
-...ale to ich nie ocali |