Zelda Maska Majory PL - jest to kontynuacja znanej doskonale wszystkim, którzy emulowali na N64 - Zelde Okaryne Czasu. Kolejny raz wcielamy się w sympatycznego chłopca o nieznanej przeszłości imieniem Link. Akcja rozpoczyna się tuż po wydarzeniach z pierwszej części - czyli ocaleniu krainy Hyrule, księżniczki Zeldy i pokonaniu Gandalfa. Nasz bohater wyrusza w poszukiwaniu swojej przyjaciółki i podczas podróży przez las zostaje okradziony, przez Skull Kida w tytułowej Masce Majory. Dokładniej kradnie nam Okarynę Czasu. Podczas pogoni za złodziejem zostajemy przemienieni prze niego w chłopca lasu Deku - ale cały czas mamy świadomość, kim jesteśmy. Przy okazji dołącza do nas leśny duszek Talt, który wie, że Skull Kid jest zły i trzeba go powstrzymać. Pozostaje nam tylko zdobycie mocy magicznej o wielkiej wróżki i czekanie do północy dnia 3, kiedy to otworzą się wrota do zegara w Zegarowym Mieście - to taki jakby rynek, Hyrule ale kilkadziesiąt lat później (w czasach bardziej demokratycznych - w mieście jest Burmistrz). Wszystkie tu spotykane postacie są nam doskonale znane z części pierwszej. Np. Anju, opiekunka kur zajmuje się teraz gospodą w mieście. Wracając do północy dnia trzeciego - odzyskujemy okarynę czasu i pod wielkim wpływem emocji przypominamy sobie pieśń czasu - mogącą nas przenosić w czasie, ale tylko o trzy dni wstecz; trzy dni, ale to nie za mało by uratować również tę krainę. Kolekcjoner masek uczy nas pieśni uleczającej duszę (znów jesteśmy chłopcem) oraz nakazuje nam odzyskać Maskę Majory, którą Skull Kid też jemu ukradł. I tu zaczyna się nasza prawdziwa podróż. Więc tak w grze najważniejsze są maski - jest ich w sumie trzydzieści - 26 normalnych i 4 specjalne (trzy zmieniające nas w: kraka deku, gorona i zorę) oraz Maska Dzikiego Bóstwa, którą używamy dopiero podczas walki ostatecznej z Maską Majory (ups... wyjawiam trochę fabuły końcowej, ale to nic :)). Maski dają nam w grze dosłownie wszystko - od nich wszystko zależy np. rozmawiając z kimś bez jakiejś określonej maski niczego się nie dowiemy, gdzie indziej bez odpowiedniej maski nie wejdziemy itd. Od strony technicznej gra nie zmieniła się zbytnio od poprzedniej części. Grafika została lekko poprawiona - otoczenie i efekty wyglądają trochę lepiej i dużo efektowniej, bo mamy nowe umiejętności specjalne lub stare mają inne zastosowanie np. możemy mieć beczkę prochu - bombę o największej sile rażenia. Link teraz zachowuje się bardziej naturalnie oraz np. podczas skakania wykonuje w powietrzu salta i gwiazdy oraz w ekwipunku mamy przedmioty (z pierwszej części dostępne tylko dla "dorosłego") w wersji dziecięcej - chodzi mi tu przede wszystkim o łuk (dla porównania wcześniej jako dziecko mieliśmy tylko procę). Nasza wierna klacz (Eponia) też może być przez nas ujeżdżana "za młodu". Może także udoskonalić miecz w kuźni oraz zdobyć większą tarczę. Tryb walki też nie uległa zmianie tzn. nadal najważniejszy jest Z-targeting (namierzanie) oraz posługiwanie się mieczem, tarczą łukiem, harpunem i kilkoma innymi przyborami bohatera Hyrule. Dźwięki to też mocna strona gry. Jest stworzona przez Nintendo specjalnie dla tej gry. Wszystkie pieśni na nasz instrument (okarynę) jako dziecko, bębny (jako goron), gitarę (jako zora) oraz trąbki (jako krzak deku) brzmią inaczej (chociaż są to te same nuty). Pieśni jest w grze 10. Pięć normalnych np. Pięśń Burz oraz 5 specjalnych np. Sonata Przebudzenia czy Przysięga Uległości. Oczywiście te wszystkie wymienione cechy gry nie były by tak ważne gdyby nie grywalność – po prostu chce nam się (po rozwinięciu na początki dziwnej fabuły) grać dalej - zobaczyć, co się stanie - czyli to, co najważniejsze w grach. Krótko podsumowując Zelda Maska Majory w wersji polskiej to świetna kontynuacja przygód Linka z pierwszej części, którą cechuje strona graficzna, dźwiękowa oraz grywalność. Oczywiście dodatkowym plusem jest wersja polska – opracowana przez RPG. Dla grających w część pierwszą (również po Polsku) pozycja obowiązkowa.
P.S.: Porównania z częścią pierwszą zostały użyte tylko dla potrzeb przedstawienia co się zmieniło w części drugiej i nie mają na celu w żadnym wypadku zniechęcić gracza do części pierwszej. |