przejdź do informacji o grze

tytuł: Fighting Force 2
system: Playstation gatunek: Gra akcji
Widok: NORMALNY Przejdź do widoku:

RECENZJA do gry Fighting Force 2

Umieścił: adriaden Status info: ZATWIERDZONE
Data dodania: 16.03.2005, 18:52 Punkty: 8

Hawka Masona, jednego z członków obsady pierwszej części Fighting Force, nie bawi już spędzanie weekendów na kasowaniu ludzi kijem baseballowym albo stalową rurą. Teraz jest agentem rządowym, co oznacza iż może spędzać miło czas kasując ludzi bronią palną i tajnymi gadżetami.


Teraz o grze. Zaczynasz grę z kilkoma sztyletami i granatami - musisz oprzeć się na walce wręcz, by unieszkodliwić pierwszych przeciwników. Sterowanie jest łatwe do opanowania, ale natychmiast orientujesz się, że system walki jest skopany. Kiedy przeciwnik ma przewagę liczebną ( co z uwagi na to, że jesteś sam, zdarza się bardzo często ), trudno odwrócić się od jednego wroga do drugiego bez otrzymania serii razów. Jest przycisk, który powoduje zwrot o 180 stopni, ale obroty w mniejszym zakresie trwają wieki. Poza tym nie można atakować przeciwnika chwilowo leżącego na ziemi - ciosy ręką, kopniaki, a nawet kule po prostu w niego nie trafiają, dopóki nie wstanie. W rezultacie po powaleniu wroga na ziemię musisz przy nim stać i czekać, aż się podniesie, żeby go "wykończyć". Kto wpadł na taki pomysł ? Jeszcze bardziej wkurzająca jest konieczność rozbijania pudeł, dzbanów, fotokopiarek i innych elementów scenerii. Jest to zabawne, ale od czasu do czasu. W Fighting Force 2 zdobywasz w ten sposób broń, klucze i punkty, więc to, co było miłym, niezobowiązującym dodatkiem do pierwszej części, w dwójce staje się bardzo nudna koniecznością. Jednakże mamy tu mistrzowski zestaw broni. Każda spluwa potrafi rozbić w drzazgi nawet najbardziej oporną fotokopiarkę, a Hawk nie może nosić niedorzecznych ilości ekwipunku. Twórca systemu inwentarza zupełnie niepotrzebnie silił się na realizm, przez co zmiana broni nie zatrzymuje akcji. Bardzo często zostajesz podziurawiony jak sito podczas próby wyciągnięcia innej spluwy. Z czasem nauczysz się radzić sobie z wadami Fighting Force 2, ale wciąż będą to wady wkurzające cię od czasu do czasu. Usunięcie z gry dwuosobowego trybu współpracy jest zapewne wynikiem doboru uzbrojenia. Taki karabinek snajperski na przykład - celujemy nim z perspektywy pierwszej osoby, co nie jest zbyt przyjazne dla multiplayera. A szkoda, bo tryb dwuosobowy był największą zaletą pierwszej części. Fighting Force 2 nie jest w zasadzie kontynuacją. Jest próbą stworzenia czegoś całkiem odmiennego. Z lepszym systemem walki i mniejszą liczbą obiektów do rozbicia byłaby to bardzo silna pozycja. Ale nie jest.

Grafika: 9/10 Dźwięk: 5/10 Grywalność: 5/10 Ocena ogólna: 3/10