RECENZJA do gry Code Name - Viper (U) |
||||
---|---|---|---|---|
|
||||
"Code Name: Viper" Capcom U.S.A., Inc./Capcom Co., Ltd. 23 lutego 1990 "Kryptonim: Żmija" to według części graczy jedna z najlepszych produkcji na platformę NES, podług innych - bezczelny rip-off "Rolling Thundera" (Tengen Inc./Namco Limited - 17 marca 1989). Osobiście zaliczam się do tej pierwszej z wymienionych grup. W "Code Name: Viper" wcielamy się w Kenny'ego "Vipera" Smitha, agenta do zadań specjalnych pracującego dla "98th Special Forces". Jego bezpośrednim przełożonym jest komandor Jones, który tym razem zleca mu misję rozpracowania oraz zneutralizowania jednego z południowoamerykańskich karteli narkotykowych, a także uwolnienia zakładników więzionych dla okupu, jak i likwidacji szefa tej zbrodniczej organizacji. Na miejscu okazuje się jednak, że kartel przetrzymuje także kilku amerykańskich komandosów schwytanych podczas wcześniejszych prób infiltracji terenu zleconych im przez "98th Special Forces". Ci szczególni jeńcy są w posiadaniu niezwykle interesujących informacji... Jak już wspomniałem we wstępie, "Code Name" Viper" jest jedną z najlepszych produkcji wypuszczonych na naszą ulubioną 8-bitową konsolę. Parametry audio-video uważam za naprawdę dopracowane, a grywalność za szczególnie miodną. Frajdy dodaje tutaj ciekawa fabuła, która może zaskoczyć mimo dość ogranego schematu charakterystycznego dla przełomu lat 80. i 90. ubiegłego stulecia. Mniemam, że w tychże ramach czasowych toczy się również i akcja niniejszym recenzowanego tytułu. "Kryptonim: Żmija" polecałbym szczególnie fanom inteligentnych strzelanko-platformówek. Na pewno rzecz polubią wielbiciele wspomnianego "Rolling Thundera" (Tengen Inc./Namco Limited - 17 marca 1989) a także "Shinobi" (Tengen Inc./SEGA Enterprises Ltd. - 1989). Z mojej strony 10/10 z czystym sumieniem i lekkością na sercu. |
||||
|