Po ogromnym szoku jaki doznałem grając w Final Fantasy VIII przyszedł czas na IX, musze przyznać, gra wydawała mi się na samym początku strasznie dziecinna i aż nadto cukierkowa, omijałem ją ażeby nie popsuć sobie smaku po doskonałym FF VII i FFVIII. Ale jak wiadomo gry nie ocenia się po screnach. Muszę jednak przyznać Squaresoft odwalił kawał naprawdę solidnej roboty, pod względem technicznym grze nie można niczego zarzucić, no może czasem melodyjki "średnio" pasujące do sytuacji. Grafika uległa kosmetycznej poprawie, obiekty stały się bardziej wyraziste, nasze oko cieszą pięknie animowane postacie niczym z bajek. Może przejdźmy jednak do fabuły ;)? Głównym bohaterem Final Fantasy IX jest Zidane, młody chłopak (z ogonkiem!) który trudni się pracą "drobnego rzezimieszka-złodzieja". Pewnego razu Zidane i jego ekipa postanawiają udać się do królestwa Aleksandrii, w celu porwania królewny. Ku naszemu zdziwieniu po kilku zabawnych sytuacjach królewna daje sama się porwać :P. To dopiero początek zabawy fabuła oczywiście się rozkręca, w pewnych momentach jej dynamizm jest wręcz namacalny. Pod tym względem grze nie można niczego zarzucić, jednak mi osobiście podobał się bardziej wątek fabularny poprzedniczki. Squaresoft wykreował nam wspaniały, baśniowy świat magii i miecza, po prostu widać, że ten świat żyje, dzieci skaczą na skakance, dorośli oglądają przedstawienia teatralne, ta gra żyje własnym życiem! Wracając do spraw technicznych, to co mi najbardziej przypadło do gustu to fenomenalne wstawki FMV (chyba najlepsze ze wszystkich części wydanych na PSX). Drugą rzeczą jest fajne udogodnienie, otóż kiedy nasza postać jest niedaleko jakiegoś przedmiotu/może wykonać jakieś działanie nad jej głową pojawia się gustowny(a jak!) wykrzyknik, mała rzecz a cieszy, od dziś koniec z wciskaniem action buttona na pałę by znaleźć jakiś przedmiot. System gry uległ zdecydowanej (jak dla kogo, mi ten z FF VIII pasował)poprawie. Aby nauczyć się nowej zdolności kupujemy nową broń lub pancerz (każdy bohater może nosić tylko określony typ pancerzy i broni) i wykupujemy umiejętności za pomocą specjalnych kryształów które nabywamy wraz z rozwojem postaci. Podsumowując, FF IX to niewątpliwie wspaniała gra, pod względem technicznym prezentuje maksymalne możliwości graficzne konsoli playstation, muzyka która towarzyszy nam na każdym kroku umila nam czas spędzany przy grze, świat choć bajkowy i z pozoru dziecinny ma jednak swoje własne, jak najbardziej poważne problemy. Główni bohaterowie są jednak troszkę zbyt dziecinni, trochę to dziwnie wygląda gdy "grupka dzieciaków ratuje świat" ale kto by się tym przejmował skoro to jeden z najlepszych konsolowych RPG. Tym optymistycznym akcentem kończę ową recenzje i nie pozostaje mi nic innego jak życzyć miłego grania! Zagraj a potem zanurz się w świecie FF IX, bo naprawdę warto! |