RECENZJA do gry Tony Hawk's Underground 2 (U) [1693] |
||||
---|---|---|---|---|
|
||||
Gra THPS: Underground 2 jest koleiną odsłoną znanej serii THPS. Po raz szósty zwiedzimy najsławniejsze miasta świata. Zwiedzić te wszystkie miejsca nie będzie tak łatwo jak myślicie, nie wystarczy wcisnąć kilka guzików. Aby otrzymać przejście do następnego miasta, należy w obecnej lokacji wykonać odpowiednią ilość zadań. Gra nie wnosi żadnych innowacji do serii. Misje będziemy otrzymywać od spotkanych przez nas ludzi (głównie przechodniów, lecz znajdziemy między nimi kilka sław skatebordingu). W grze głównie chodzi o pokonanie drużyny Bama Margeny. Jak nie trudno się domyślić nasza postać należy do przeciwnej drużyna, czyli drużyny tytułowego Tony'ego Hawka. Gdy po raz pierwszy włączyłem grę trochę się zdziwiłem, czemu mi głos się zepsuł. Po kilku chwilach, uświadomiłem sobie, że to nie mi głośniki się zepsuły, ale ta gra ma taką oprawę dźwiękową. Wydawało mi się jakby całą tą muzykę nagrywano przy pomocy tarki i kawałka metalu. Po włączeniu pierwszego etapu wszystko się nieco poprawiło (nie miałem już zamiaru wyłączyć głośników), chodź na pewno widziałem wiele tytułów z oprawą dźwiękową o niebo lepszą od tej. Na pewno w muzyce najbardziej rzucają się przycięcia, wydaje się, że oprawa dźwiękowa jest odtwarzana na starym zepsutym gramofonie. Podobnie jak muzyka grafika jest słaba. Przy edycji postaci praktycznie nie widać żadnych zmian prócz kolorów. Prawie każdy piksel jest widoczny. Autorzy chcieli przedobrzyć i podczas rozmów z Tonym przed poziomem, postacie lekko się pochylają (to miało chyba udawać oddychanie i trochę ruch przy mówieniu, niestety wygląda to jakby zbliżał się tajfun i nie można się utrzymać na nogach), gdy się przyglądamy trochę dokładniej widzimy jak poszczególne piksele zmieniają powoli i niedokładnie kolory. Podczas gry grafika przestaje nam aż tak przeszkadzać, bardziej zwracamy uwagę na grę, na misje, na tricki. Chociaż grając w tą grę czasem miałem takie dziwne pytanie czy to słupek czy człowiek? Poziom trudności nie jest wysoki powiedziałbym, że wręcz banalny. Już w pierwszym mieście możemy rozwinąć nasze umiejętności do maksimum (wystarczy znaleźć odpowiednie miejsce i zacząć robić tricki). No właśnie w tej odsłonie system dodawania zdolności różni się od THPS 3 lub THPS 4, tutaj punkty otrzymujemy za robienie odpowiedniej rzeczy, gdy będziemy wiele jeździć po poręczy po prawej stronie ekranu otrzymamy informacje o dodanych punktach, do cech wykorzystywanych przy danym tricku. Przy wykonywaniu tricków, w których wykorzystywana jest równowaga są banalnie proste, nawet przy wielkich prędkościach pasek równowagi możemy bez problemu wyregulować. Możemy też malować graffiti, oraz inne podobne działania. Możemy używać tzw. Tantrum, czyli gdy upadniemy robiąc jakąś kombinację, nie musimy stracić wszystkich punktów tylko przed podniesieniem się z ziemi, należy wcisnąć po kolei trzy guziki, a punkty zostaną zregenerowane. Przez wiele błędów w grafice i w dźwięku gra odpycha od siebie graczy. Lecz po kilku dniowy zapoznaniu się z nią na pewno wiele osób będzie ją uwielbiać. Tak samo ja sceptycznie podchodziłem do tej gry teraz bardzo często włączam ją dla zrelaksowania. Polecam ją wszystkim osobom znającym THPS, oraz osobom, które po prostu lubią różne gry na GBA. |
||||
|