RECENZJA do gry Need For Speed Underground 2 (U) [1775] |
||||
---|---|---|---|---|
|
||||
Na Need for Speed: Underground 2 czekałem z niecierpliwością. Screeny przedstawiały wspaniałą grafikę, ilość możliwości tuningowych (wygląd zewnętrzny jak i osiągi) wydawała się ogromna. Czy okazało się to prawdą? Niestety nie. Gra zaczyna się intrem, które przedstawia możliwości zmiany wyglądu naszego wozu. Niestety, jest ono (tak jak w części pierwszej) kiepskie. Następnie widzimy ładny ekran z Brook Burke, która z zapowiedziami miała nas prowadzić przez grę. Na zapowiedziach się skończyło. Otóż pani ta jedynie promuje wersję na Gameboya, więc w grze jej nie usłyszymy. Menu jest ładne. Żółte napisy na zielonym tle świetnie się komponują. Przejdźmy do głównego trybu gry, czyli trybu kariery. Tu jest bardzo nieciekawie. Mamy cztery tryby: Circuit, Drag, Drift i Bonus. Ten ostatni na razie jest zablokowany, ale będzie odblokowywany wraz z postępami w grze. Circuit jest podzielony na trzy levele. Najczęściej w trybie tym, mamy przejechać parę okrążeń wraz z konkurentami (oczywiście nie muszę mówić, że mamy zająć pierwsze miejsce). Czasami jedziemy bez przeciwników, wtedy naszym wrogiem jest czas. Wyścigów jest dużo. Jednak jest to wadą. Otóż wyścigi te są nużące. Przeciwnicy nie stanowią wielkiego zagrożenia, a jeżdżenie pary razy po tej samej planszy, jest okropne. Najlepiej jest w Dragu. Może dlatego, że jest najkrótszy. Przejechanie wszystkich wyścigów nie będzie problemem. Przeciwnicy są trudni dopiero w dwóch ostatnich etapach. Drift natomiast, jest tak łatwy, że można go przejść jedną ręką. Raz chciałem przejechać bez żadnych poślizgów i nawet wtedy wygrałem. W skład czwartego trybu, bonusowego, wchodzi 12 konkurencji w paru minigierkach. To co w zapowiedziach wyglądało na tuning silnika w rzeczywistości okazało się tymi konkurencjami. Najczęściej polegają one na szybkim wciskaniu klawiszy. Odblokowywanie tych zabaw następuje po wygrywaniu paru wyścigów. Liczba wozów jest ogromna, jeszcze wszystkich nie odblokowałem. Zaczynamy z Nissanem 240SX i Volkswagenem Golfem. Dziwią mnie tylko parametry wozów, no bo 240SX lepszy niż Mitsubishi Eclipse? Dziwne... Opcji tuningowych jest mało. Podzielone zostały na trzy poziomy. Odblokowywanie jest regularne. Najpierw przedni zderzak, tylni, progi itd. Jak wszystko z pierwszego poziomu zostanie odblokowane, to następuje odblokowywanie drugiego poziomu w tym samym porządku. Na tuning wyglądu nie wydajemy kasy. Co odblokujemy to nasze i dysponujemy do woli. Nowe rzeczy zdobywamy najczęściej co drugi wyścig. Tuning osiągów jest mizerny. Otóż na początku nie mamy stuningowanego nic, i wszystko odblokowane z pierwszego poziomu. Każdy upgrade kosztuje 4 pkt. Co każdy wyścig dostajemy 8 pkt. Mamy 12 części tuningowych, z czego każda dzieli się na cztery lub trzy podzespoły. Tuningujemy każdy z podzespołów. Najgorszą rzeczą jest wydawanie punktów. Otóż, o ile w pierwszym etapie jest trudno, to oszczędzając punkty, aż uzyskamy dostęp do levelu drugiego, będziemy mieli idealną liczbę punktów, by wszystko stuningować. Do każdej częsci jeden z podzespołów można ulepszyć poprzez wykonanie minigierki z bonusu. Najgorszą wadą przy tuningu osiągów, jest to, że jak kupujemy nową brykę wszystko musimy klikać od nowa. Tak więc: pierwsza część, strzałka w prawo, dwa razy A, w dół, w prawo, dwa razy A, w dół, w prawo, dwa razy A, w dół, w prawo, dwa razy A i B. I właśnie stuningowaliśmy jedną z 12 części. Brzmi okropnie, prawda? Musimy się nieźle naklikać. Grafika jest lepsza niż w części pierwszej. Czasami jednak nie wiadomo gdzie jechać (najczęściej, gdy jest skrzyżowanie). Jak to w 3D na GBA występują za duże piksele, ale to już przez możliwości konsolki. Jednak grafika jak na GBA jest bardzo ładna. Dźwięk - okropny. Muzyka niewyraźna i odstrasza. Pisk opon, zawsze ten sam i frustrujący. Nawet przy małych skrętach słychać. Ogółem jest okropnie. Sądzę, że EA GAMES za bardzo się pośpieszyło z wydaniem gry, ale także nie miało na celu jest dopracować. Po prostu firma wiedziała, że gra się sprzeda i zależy na pieniążkach. Szkoda, że nie ma rozwiązania z konsol nieprzenośnych, czyli miasta i nieograniczonej swobody. Zwiększyło by to atrakcyjność gry. Podsumowując gra jest średnia, lecz jest to najlepsza gra o tuningu na tą konsolkę. Typ: Wyścigi Grafika: 7/10 Muzyka: 3/10 Grywalność: 6/10 Możliwości gry: Średnie Ocena: 6/10 |
||||
|