przejdź do informacji o grze

tytuł: Dragon Ball GT Transformation (U) [2079]
system: Game Boy Advance gatunek: Gra akcji
Widok: NORMALNY Przejdź do widoku:

RECENZJA do gry Dragon Ball GT Transformation (U) [2079]

Umieścił: MaTi Ełk Status info: ZATWIERDZONE
Data dodania: 03.02.2006, 14:36 Punkty: 10
W sierpniu tego roku powstała nowa gra na Game Boy Advance, zapowiadana jako LoG 4 (Legacy Of Goku 4), miała opowiadać o perypetiach naszych bohaterów, jakie doświadczyli podczas serii animowanej Dragon Ball GT. Jako, że poprzednie części LoG (mówię tu oczywiście o 2 i 3 części) były jednymi z lepszych gier o DB, każdy, ale to każdy fan Smoczych Kul czekał na tę grę, aby móc w nią zagrać. Przed premierą zaczęły napływać coraz to nowe screeny pokazujące Goku SSJ4 w towarzystwie okrutnego smoka Li-Shen-Rona, lecz jak się niedawno okazało to wszystko to tylko zamydlanie oczu! Gra ma nazwę "Dragon Ball GT Transformation" i jak po tytule można wywnioskować opowiada nam o serii DBGT. Lecz wcale nie jest to kontynuacja LoG, nie ma w tej grze zastosowanej żadnej rzeczy, która, by pokazywała, że gramy w RPG. Otóż w tej grze trzeba ciągle iść przez siebie i pokonywać serie wrogów, jest to tak zwany system Beat'Em Up.




Można powiedzieć, że grafika jest 2D, coś jak w "Dragon Ball Advance Adventure", tylko, że tutaj możemy poruszać się także w szerz plansz.
Na początku, gdy zaczynamy grę, możemy poruszać się tylko trzema postaciami, jakimi są: Goku, Pan (wspomaga ja Giru) i Trunks. Za uzyskane pieniądze można odblokować inne postacie, którymi sa: Uub, Goku SSJ, Goku SSJ4, Vegeta SSJ, Bebi-Vegeta i Piccolo. Troszkę ich jest. Troszeczkę źle, że podczas grania nie możemy zamienić się Goku i Trunksem w SSJ, cały czas musimy bić wrogów w jednej formie naszego wojownika. Dopiero jakieś szczególne sytuacje zamieniają nasze postacie, a szczególnie Goku w SSJ, albo SSJ4. Można także przez chwileczkę rozwalać budynki będąc w postaci Gold Oozaru, ale to tyle na wstępie, reszta dalej...
Grafika - hmm... Sam nie wiem, mnie nie powala (gdy się na co dzień gra na PS2 to widać różnicę), ale gdy się bliżej przyjrzeć widać dobre krajobrazy, wrogowie też nie są odwaleni na przypał, widać, że starali się nad tworzeniem tych wszystkich stworków (A jest ich sporo!). Same postacie, którymi kierujemy, także są dobrze przedstawione, ogółem co do grafiki nie mam zarzuceń, ani razu nic co mogłoby od razu zaszkodzić ocenie tej gry nie wpadło mi w oko. Tak czy siak, jednak czegoś tam brakuje...



Grywalność jest OK, żadnych zbędnych przedłużeń podczas grania, wszystko chodzi dobrze, może nie idealnie płynnie, ale raczej nie mam co do tego większych zastrzeżeń.
Animacje, heh, mówiąc krótko: straszna kaszana... Żadnych powalających efektów podczas rzucania pociskami Chi, zero ataków specjalnych takich jak np. Kamehameha, przez takie rzeczy ludzie na pewno czują duży niedosyt po skończeniu pewnego etapu. Mówiąc wprost: w tej kwestii się nie postarali...
Muzyka jest w sumie nawet, nawet. Nie przeszkadza, nie denerwuje, a wręcz umila grę, heh, ale jak zawsze nie powala.
Ataków jest mało, trzeba powtarzać cały czas tę samą czynność. Podczas atakowania przeciwników w prawym górnym rogu pokazuje się nam napis "Hit" no i z każdym udanym uderzeniem, które zadajemy bez chwili przerw nabijają nam się liczby, średnio wynoszą one 10 na rundkę. Mi raz się udało zdobyć naraz 42 hity! Przynajmniej z jednej rzeczy podczas spędzania czasu przy tej grze byłem ucieszony, hehe.

Jeżeli chodzi o ataki to: można podnosić przeciwnika i rzucać nim w innych, szybkim ruchem zadać cios wrogowi, skoczyć z powietrza i zaatakować gradem uderzeń, albo po prostu wejść w kanonadę ciosów - i to chyba tyle, jeżeli chodzi o walkę, ehh...
Gra jest podzielona na pewne etapy, a mówiąc dokładniej na planety, po których podróżujemy, aby unicestwiać nowych wrogów i przy okazji szukać Smoczych Kul, każdą plansze można przejść wielokrotnie, można np. poprawiać swój czas z poprzedniego startu. Ale nie sądzę, aby komuś chciało się grac w tę grę więcej, niż jeden raz...

Plusy:
- grafika
- sporo postaci np. Bebi-Vegeta, albo Vegeta SSJ!

Minusy:
- strasznie szybko się nudzi
- żadnych ataków specjalnych
- gra kończy się już po wykończeniu Bebi-Vegety (około 1h grania...)
- ogółem słaba gra


Firma: Atari
Platforma: Game Boy Advance
Rok produkcji: 2005
Grafika: 8/10 Dźwięk: 8/10 Grywalność: 8/10 Ocena ogólna: 10/10