RECENZJA do gry Fifa 06 (U) [0120] |
||||
|---|---|---|---|---|
|
||||
|
Piłkarska seria Electronic Arts nigdy mi się nie podobała - schematyczność,błędy i idiotyczne zachowania zawodników skutecznie uprzykrzały rozgrywkę.Jednak od edycji 06 na NDS trudno było mi się oderwać,mimo że system wcale się znacząco nie zmienił.Naturalnie poprawa jest,ale ona nadal nie tłumaczy tych godzin,których spędziłem przy tym tytule. Przede wszystkim trzeba Wam wiedzieć,że to nie jest ta sama gra,co na dużych konsolach.Właściwie można ją uznać za ubiegłoroczną wersję z nowymi składami,dostosowaną do możliwości sprzętu.Poczynając od sterowania,poprzez sposób rozgrywania rzutów rożnych,wolnych,opcje,aż do dostępnych trybów jest to zupełnie inna pozycja,niż na inne konsole typu PS2 lub XBOX. O braku panów Szaranowicza i Szpakowskiego nie muszę nawet wspominać,choć komentarz angielski wepchnięto na cartridge. Jak można łatwo przewidzieć nie zachwyca on różnorodnością,na szczęście zarówno w telewizji jak i na konsolach nigdy nie zwracam na niego uwagi. To,co boli,to okropne,straszne,obrzydliwe schematy! Swoboda w kreowaniu akcji jest wielce okrojona,oczywiście w porównaniu do Pro Evolution Soccer.Ponad połowę bramek zdobywa się w sytuacjach sam na sam,jedną trzecią po wrzutkach,a dążąca do zera reszta to karne,wolne i gole przypadkowe.Drybling praktycznie nie istnieje,a o zasłanianiu piłki ciałem nie ma mowy,bo faule to sprawa zupełnie losowa.Niekiedy wślizg od tyłu nie przerywa gry,a idealne wybicie piłki spod nóg kończy się czerwoną kartką.Wkurzające!W praktyce konstruowanie akcji opiera się na szybkich podaniach i samotnych rajdach do tego stopnia,że drużyna z szybszymi zawodnikami ma o wiele większe szanse na zwycięstwo. Wad jest wiele,jak sami się przed chwilą przekonaliście.Piłka nożna w wydaniu EA Sports rządzi się po prostu trochę innymi prawami.Jednak to nie oznacza,że nie da się z niej czerpać przyjemności,oczywiście po kilku meczach aklimatyzacji.Sterowanie jest przyjazne,podstawy łapie się już podczas pierwszego meczu.Ma to znaczenie zwłaszcza podczas gry w dwie osoby(potrzebny jest cartridge),kiedy posiadacz gry nie bardzo ma ochotę czekać,aż przeciwnik opanuje klawiszologię.A ta gra nadaje się wprost idealnie na rozegranie ze znajomym szybkiego meczyku. O pewnym prymitywizmie zabawy wspomniałem już w poprzednim akapicie,lecz mimo tego,po skończonym meczu zawsze ma się ochotę na następny.Schematy schematami,ale emocje i rywalizacja nigdzie się nie ulotniły,więc nie ma powodów do narzekań.Ciekawie prezentują się również tryby. Jak zawsze można wziąć udział we wszelkich mistrzostwach i pucharach,choć w wersji na tę konsolkę zabrakło ligi polskiej - do wyboru pozostawiono nam ledwie cztery zespoły - Groclin,Wisłę Kraków,Legię oraz Polonię Warszawa.Opcją przewodnią jest kariera,która bardo uzależnia.Niestety zabrakło zarządzania klubem, w zamian za to dostaliśmy system punktów(za wygrane mecze,zachowanie czystego konta itp.) oraz wytyczne na każdy z pięciu sezonów(na przykład zajęcie miejsca w pierwszej trójce). Podsumowując - właśnie takiej gry potrzebował Dual Screen.Można w tramwaju rozegrać sobie dwa, trzy mecze ligowe bądź z przypadkowo spotkanym kolegą rozstrzygnąć spór kto lepszy dzięki Game Sharing. Pomimo licznych wad,FIFA 06 to najlepsza gra sportowa na tę konsolę. |
||||
|