Driver, driver...Z czym mi się to kojarzy...AAAAAA już wiem!!! To coś a'la seria GTA.Tak to fakt.Gra jest podobna do GTA ale tu zamiast złodziejem samochodów pracującym dla mafii jesteśmy policjantem wchodzącym w środowisko przestępcze i rozszyfrowując je od środka. Od samego początku była to gra w pełnym 3D i była strasznie trudna.Ale wracając do rzeczy. Driv3r czyli Driver 3 na GBA był dla mnie totalnym zaskoczeniem.Nie spodziewałem się zobaczyć pełnego środowiska 3d tylko tak jak w serii GTA świat w 2D z pewnymi elementami przestrzennymi.Gra jest strasznie wciągająca.Można sobie kraść samochody ( NAWET POLICYJNE! ) biegać po mieście, pływać czy strzelać do ludzi ( tu zastrzeżenie: tylko do ludzi którzy są naszym celem w misji ).Gra jest o tyle denerwująca że jest MUS wykonywania misji ( chociaż są momenty gdzie można pojeździć ot tak sobie jakimś fajnym wózkiem ) oraz nie ściga cię policja.Robiłem wszystko co możliwe.Rozjeżdżałem ludzi (!) strzelałem do policji, kradłem ich samochody i nic.Po prostu się nie da.I tu gra dla mnie straciła swój urok.Świetnie by było gdyby były ucieczki przed policją.Weźmy się teraz za sterowanie.Otóż samo chodzenie jest banalne.Jenak jazda samochodem jest już dość trudna, ponieważ bez względu na to w co walniemy odbija nas daleko wstecz. Wyjątkiem są ludzie :) . Poza tym samochodem strasznie zarzuca. Następny aspekt - używanie broni.Jest to rzecz strasznie niewygodna ponieważ nie można się obrócić podczas celowania po prostu trzeba przestać celować.I bardzo dobrze trzeba się z powrotem ustawić.Muzyka.Nie jest źle.Jest na miarę możliwości GBA. Ogólnie gra jest świetna o tyle że mamy zabawe w pełnym 3d.Minusy to: trudne prowadzenie pojazdu i strzelanie.Gra stoi na wysokim poziomie wykonania i można poświęcić na nią wiele godzin. |