przejdź do informacji o grze

tytuł: Super Contra 6
system: Nes [Pegasus] gatunek: Gra akcji
Widok: NORMALNY Przejdź do widoku:

RECENZJA do gry Super Contra 6

Umieścił: Kurwydziad Status info: ZATWIERDZONE
Data dodania: 13.10.2010, 20:18 Punkty: 6
"Super Contra 6"
1994

Nie zdziwiłbym gdyby przeciętny gracz widząc tytuł "Super Contra 6" od razu przekreśliłby go dopatrując się jakiejś nieudanej przeróbki pierwszej lub drugiej części przygód kultowych komandosów. Jednakże ten hack ma coś w sobie... Dlaczego hack? O tym poniżej.

"Super Contra 6" jest przeróbką poczciwej "Contry Force". Przeróbką wnoszącą jedynie innych bohaterów oraz zwiększającą liczbę ich żyć. Rambo i Bill (oryginalnie Burns i Beans) nawiązują swoimi avatarami do fizjonomii bohaterów pierwszej części cyklu pt. "Contra". Natomiast Guile i Ryu (oryginalnie Smith i Irons) to bohaterowie serii pt. "Street Fighter. Na szczęście widzimy ich facjaty tylko w dobrze znanym menu gdzie wybieramy protagonistów i ewentualnie pomoc komputera w postaci osłaniania lub asystowania graczom. W samej grze sylwetki bohaterów nawiązują do tych znanych z "Contry" i "Super Contry".

Jeśli chodzi o oprawę audiowizualną, to nic się nie zmienia w porównaniu "Contrą Force", którą zhackowano właśnie jako "Super Contrę 6". Być może pewną zaletą jest nieco zredukowane spowalnianie ruchu gdy na ekranie jest od dwóch przeciwników w wzwyż porównując do oryginału, który przecież słynie powszechnie z tegoż niedociągnięcia. Grywalność podnosi nieco zwiększona liczba żyć przypadająca na każdą z postaci (po 7), gdyż jest to jednak tytuł dość trudny i pierwotnie, i po przeróbce. Oczywiście w cut-scenkach występuje nadal nazwisko Burns, co powala myśleć, że tego typu produkty nieoficjalne lub nawet pirackie hacki są bardzo często niedopracowane pod każdym względem. Oczywiście w tym wypadku jest o niebo lepiej niż z większością dziwnych "Super Contr" czy z kuriozalnym "Darkwing Duckiem 2" (znanym też jako "Duck 2") niemiłosiernie (nie do końca wiadomo czy świadomie) wykpiwającym oryginalną "Super Contrę" jako jej hack.

Na zakonczenie można dodać, ze "Super Contra 6" jest grą godną polecenia w pierwszej kolejności dla tych, którzy mają problem z ukończeniem "Contry Force" i również dla maniaków całej serii, ponieważ jest to zdecydowanie najlepsza przeróbka (ewentualnie tytuł bazujący na wypracowanym szyldzie) z tych kilku mających słowo "Contra" w swych jakże często pokracznych tytułach...
Grafika: 7/10 Dźwięk: 7/10 Grywalność: 8/10 Ocena ogólna: 7/10