przejdź do informacji o grze

tytuł: Spartan: Total Warrior
system: Playstation 2 gatunek: Gra akcji
Widok: NORMALNY Przejdź do widoku:

RECENZJA do gry Spartan: Total Warrior

Umieścił: damyannn Status info: ZATWIERDZONE
Data dodania: 08.02.2008, 11:20 Punkty: 10
Gry po polsku... dotychczas to była domena gierek na pecety. Dopóki ktoś nie zrobił kroku naprzód. Tym krokiem w polonizacjach gier okazała się ta gra. Spartan: Total Warrior bowiem jest pierwszym przetłumaczonym na polski tytułem na konsole wogóle. Potem to zaczęto polszczyć coraz więcej tytułów (nawet ten trend przeskoczył z jednej konsoli do drugiej!). Przejdźmy jednak do recenzowania, bo jeszcze patos o polszczeniu gier mi wyjdzie...

Spartan: Total Warrior jest grą akcji nietypowej niż cała reszta, bo jest dość realistczna. Panowie z Creativa Assembly postanowili zrobić choć jeden tytuł, który NIE BĘDZIE strategią, ale zachowa wielkość bitew z Total War. Co powiecie na to, że wystarczy dziagnąć 3 razy mieczem, żeby kogoś zabić? Bynajmniewj nie trzeba robić jakiś finezyjnych ruchów. A dodatkowo wrogów jest tysiące! W końcu w grze walczymy z legionami Rzymu. Zaś tytułowy Spartanin będzie... powiedzmy... "painkillerem" na problem Sparty, bo pomimo realistcznych walk on potrafi wyrżnąć więcej głów. Tyle w ramach wstępu do gry - więcej w tekście poniżej.

Jesli chodzi o grafikę... no, powiedzmy, że nie jest za ładna. Nie oczekujcie ładnie wymodelowanych postaci czy wariackiej ilości detali. Postacie z bliska rażą kantami i nie za wielką szczegółowością. Może dlatego, że... konsola by wybuchła, gdyby miałaby wygenerować grafikę na miarę screenów z Tekkena 5, a dodatkowo po tysiąc postaci na jedną bitwę. Więc niedoskonałości w postaciach można im wybaczyć. Za to można nieźle pochwalić scenerie i zapewnie w otoczenie każdego z rozdziałów została włożona para. Na pewno nie poszła w gwizdek... za to ładnie wygląda zbroja Spartanina na wysokim poziomie doświadczenia. Na pewno ładnie błyszczy pod światłem...

Dźwięk... Hmm, nie mam zastrzeżeń. Co najwyżej do 2 rzeczy: głosu Electry i braku pewnej opcji. Zacznę od tego głosu. Nie marzę sobie, żeby Amazonka miała taki nie angielski głos, a w dodatku jak na nią za... słaby? Reszta nie jest słaba, ale też nie jest bosko, ale głos Sejanusa przypadł mi do gustu. Co do opcji - nie ma zmiany opcji systemu stereo! Posiadacze zestawu 5.1 nie będą zadowoleni, a ci z mono nie będą słyszeć, co się dzieje z jednej strony, bo wtedy nie słychać także z jednej strony! Nie wszystkie telewizory mają stereo! Zaś muzyka także jest przyzwoita i klimatyczna. Nie ziębi, nie grzeje, jedynie niekiedy techniawskie motywy mogą wytrącić nas z uwagi na grę.

Mimo tego, iż może dla niektórych wygądać na dzisiejsze czasy paskudnie, to na pewno serce ma szczerozłote, bo da się wczuć w tą wielką wojnę w czasach starożytnych. Rodzaje ataków to cięcie proste i i szerokie. Po jakimś czasie do dyspozycji mamy cztery bronie: miecz z wielką tarczą, dwa krótkie, młot (nie pneumatyczny!) i dzidę. Dodatkowo każda broń ma inne pole zasięgu, inaczej działają jej magiczne sztuczki (jedna zamienia wszystkich w kamień :], druga nas podpala XD). Mamy też zjawisko furii: im bardziej nasz wojak walczy, tym bardziej się wkurza, a przytrzymując R1 wykonujemy atak, po którym conajmniej jedna osoba się nie pozbiera. Mamy też łuk i możemy wystrzelić nim jedną, pięć strzał, piorun, albio ładunek elektryczny, który poraża wszystkich, co stanie jej na drodze. Dodatkowo obrona nie ogranicza się tylko do stania w miejscu - można w jej czasie kogoś popchnąć w przepaść albo zrobić miejsce, robiąc efektywne popchnięcię wszystkich w koło. Za to ODRADZAM walki z bossami, jeśli macie mało życia, bo wtedy walka nawet na najłatwiejszym poziomie jest trudna. Możemy go przedłużąc stosując łaskę bogów (coś jak doświadczenie, ale jeśli ktoś regularnie je wykorzystuje, wygląda tylko na to, że legendą staniemy się w danym poziomie!).A jak już wspomniałem, walczymy z rzymskimi legionami (i nie tylko!), więc skomplikowany na swój sposób system walki sprawdza się idealnie.

A teraz... zrecenzuję polonizację (do tabeli ocen powinni dodać opcję "polonizacja"!). Nie mam do niej zastrzeżeń. Gra została spolszczona w sposób kinowy, czyli słyszymy angielskie głosy, ale czytamy polskie teksty. Z jednej strony żałuję, że nie usłyszę w grze na konsole poskich aktorów, a z drugiej nie, bo można to czasami nieźle spaprać. Polonizacja nie jest aż tak idealna, ale nie denerwująca.

Bynajmniej tę grę nie można zaliczyć do niefortunnej passy Segi, bo to nie ona zrobiła tej gry. Tą grę mogę polecic fanatykom wszelkiej jatki czy ogromnych wojen. Jedynie historycy mogą być oburzeni fabulą, bowiem przedstawiono w niej nietypowe zdarzenia, ale kto by się przejmował? Pady w dłoń i na wojenkę!
Grafika: 7/10 Dźwięk: 8/10 Grywalność: 9/10 Ocena ogólna: 8/10