RECENZJA do gry Contra (U) [!] |
||||
---|---|---|---|---|
|
||||
Pegasus jest już dość starą platformą - prawie każdy o niej słyszał, prawie każdy w coś tam na tymże grał - ale teraz już odchodzi powoli do lamusa. Ale wciąż są gry, które przyciągają naszą uwagę - może nie na długie dni i noce - ale od czasu do czasu, na krótkie tete-a-tete. Taką grą jest właśnie Contra. Pierwszy raz z Contrą spotkałem się u kumpla - pare ładnych lat temu. Pamiętam jak dzisiaj, kiedy chwyciłem pad w ręce, usłyszałem tą muzykę o super-genialnej jakości i prowadziłem swojego doskonale animowanego komandosa przez rzesze wrogów... Ech, co za czasy ^^ Oczywiście dzisiaj jest już troche inaczej - grafika jest już mocno archaiczna, choć jak na nesa na mocną 8 zasługuje. Piksele nieco kują w oczy na większych monitorach - ale wszak platforma stara, trzeba wziąc na to poprawkę. Komandosi skaczą, biegają, szyją z różnych rodzajów broni, a to wszystko po różnych, różnistych teranach - nie oszałamiają, ale wiadomo, że snieg, to śnieg ^^. Sprawa ma się podobnie z muzą - jest ładna, szybko wpada w ucho (czasami do dzis podgwizduje motyw z pierwszego lvlu ^^) - niestety jest to dość krótki, zapętlony motyw - ale na ekranie dzieje sie tyle, ze trudno zwracać na to uwage. I tu dochodzimy do sedna całej gry - grywalności. Giera naprawdę wsysa - ma naprawde duży poziom trudności, komandos ginie od jednej kuli - a żyć niewiele. Podobnie sprawa ma się ze znanym wszystkim Metal Slugiem - myślę nawet, że Contra jest swego rodzaju praprzodkiem tegoż. Strzelać możemy w ośmiu kierunkach - podobnie jak w MS, brak tutaj jednak pojazdów i granatów, a także dotknięcie wroga powoduje naszą śmierć - inaczej, niz w MS, gdzie tylko kule robią nam krzywde. Ciekawostką są także lvle umiejscowione w bazach - po części zwykłych poziomów dostajemy się do wewnątrz bazy (będącej jednocześnie Bossem poprzedniego etapu) gdzie gra trochę się zmienia - strzelamy w głąb obrazu i w głąb się posuwamy - takie pseudo-3d. Na końcu oczywiście czeka na nas boss ^^ Trudno więcej napisać o Contrze - jest to gra wybitna, bez wątpienia. Warto w nią zagrać choćby przez sentyment. Z całego serca polecam. |
||||
|