przejdź do informacji o grze

tytuł: Kunio Kun no Nekketsu Soccer League (J)
system: Nes [Pegasus] gatunek: Sportowa
Widok: NORMALNY Przejdź do widoku:

RECENZJA do gry Kunio Kun no Nekketsu Soccer League (J)

Umieścił: Vanderlajsky Status info: ZATWIERDZONE
Data dodania: 14.02.2004, 17:42 Punkty: 10
W 1993 roku, pracownicy firmy "TECHNOS" wpadli na pomysł, stworzenia kolejnej gry z serii "Kunio Kun" pt. "Kunio Kun no Nekketsu Soccer League", zwana potocznie "Goal 3". Ta część jest oparta na najpopólarniejszym sporcie na Ziemi - piłce nożnej (sam trochę pogrywam, ale to nieważne). Jest to kolejna gra sportowa w której można bić przeciwników aby zdobyć, w tym przypadku piłkę i strzelić gola (wiadomo po co). Fabuła jak w każdej grze sportowej jest nikła, gdyż aby zakończyć karierę zwycięstwem trzeba pokonać wszystkie drużyny. Dostępne są trzy rodzaje gry - Nekketsu League, Match i Penalty, ale o tym później.
"Kunio Kun no Nekketsu Soccer League" jak wyżej wspomniałem jest oparta na piłce nożnej. Przyznaje, trochę niekonwencjonalnej, ale nadal trafiamy piłką do jednej z dwóch bramek. W zdobyciu bramek pomagają nam agresywne ataki na zawodników z drużyny przeciwnej. Atakujemy przy pomocy łokci lub nóg, ale nie tak, żeby sędzia niezauważył tylko lejemy jak można (bo sędziego nie ma), nawet z "drop kick'u". W mistrzostwach ("Nekketsu League") pogoda jest zależna od tego, z którą drużyną gramy, natomiast w battle mode (Match) i rzutach karnych (Penalty) wybieramy czy ma padać deszcz, czy wiać porywisty wiatr. Porywisty w znaczeniu dosłownym, bo porywa nam kulturalnie grających zawodników. Wybieramy także błyskawice, z nimi jest podobnie jak z wiatrem, bo czasami sobie strzeli w jakiegoś zawodnika. Dostępny jest też wybór kontynentu na którym ma rozegrać się mecz lub rzuty karne oczywiście. Jeśli ktoś grał w pozostałe części z tej serii to wie, co to są magiczne strzały, a jeśli ktoś nie grał w tą słynną grę, niechaj uważnie czyta bo nie będę powtarzał :). W tej części w odróżnieniu od innych, wyróżniamy dwa rodzaje potężnych strzałów - magiczny strzał i ognisty strzał (też magiczny, ale piłka jest czerwona jakgdyby się paliła). Czasem gdy na boisku jest zimno, piłka zamarza, widać to wyraźnie, gdyż piłka jest niebieska, bramkarz też odczówa zamarzniętą piłkę, bo jest twardsza i bardziej mu się chce trochę poleżakować, jak w przedszkolu ;0. A wracając do opcji - to znaczy powiem o co w nich chodzi i takie tam. Opcja "Nekketsu League" zanczy w tłumaczeniu na język polski "Liga Neketsu", a konkretnie jak wyżej wspomniałem, mistrzostwa świata, w których właśnie jest fabuła, nie za galanta ale zawsze jest (pisałem już o tym wcześniej). Dokładniej mówiąc trzeba rozgromić kilka drużyn, tak aby zdobyć około siedemdziesiąt pięć (75) punktów. Z każdą drużyną możemy zagrać po trzy razy, a jest ich aż dwanaście (12), między innymi takie potęgi jak Niemcy (2. miejsce na mistrzostwach świata 2002r.), czy Brazylia (1. miejsce na mistrzostwach świata 2002r.), ale również trochę mniej znane kraje jak np. Guinea lub Senegal, a z takich średnio znanych jest np. Mexyk albo Korea (sędziowie trzymali ich strone, ale itak odpadli :). My sami gramy Japonią. W tym trybie można grać maxymalnie na dwóch, czyli jeden gracz gra w polu (biega sobie po boisku, strzela brabki i cieszy ryj), a drugi stoi na bramce (wiadomo, broni przed wpzdnięciem piłki do bramki), ale to nie wszystko, bo twórcy tej gry zastanowili się nad potrzebami drugiego gracza i dobrze im to wyszło. Wymodzili coś takiego że bramkąż nie mósi bezczymnie stać na bramce, ale może włączyć się do gry i jak normalny zawodnik strzelać bramki i łazić po całym boisku. To narazie tyle o "Nekketsu League", więcej może później. Drugim trybem w który możemy grać to Match, czyli gra między ludźmi (chodzi mi o grę między player'ami). Tutaj, tak samo jak w trybie, który opisywałem poprzednio bramkaż, może robić coś więcej niż tylko stać na bramce [patrz trochę wyżej]. Różnica niędzy tymi dwoma trybami byłaby niewielka, gdyby nie prawie wszystko, a miamowicie główmym powodem tego jest to że gramy przeciwko sobie, drugim powodem jest możliwość zmiamy pogody i stadionu. Następnym czyli trzecim powodem jest to, że musicie sobie sami je odkryć, a oznacza to że trzeba najpierw zagrać. O tym trybie powiem jeszcze to, że do wyboru jest sześć drużyn, ale nie powiem jakie. Penalty, to nie są takie zwykłe rzuty karne, dlatego że po pierwsze, bramkaż może bezczelnie wyjść do piłki, zanim strzelający zdąży cokolwiek zrobić. Po drugie, trzecie, czwarte itd. będzie trzeba zabaczyć indywidualnie. Teraz kawałek o grafice i takich tam bajerach. Odrazu mówię, że jest to gra która bardzo wciąga - mnię wciągneła. O "kuce", zapomniałbym o poziomie trudności. Odrazu mówię - jest, to znaczy Easy (łatwy), Med (średni), Hard (trudny). No teraz powiedziałem chyba wszystko.

Grafika według mnie jest dobra (jak w reszcie części "Kunio kun"). Bardzo duże wrażenie zrobiła na mnie publiczność widoczna po strzeleniu bramki. Każda drużyna ma inny strój, a zawodnicy mają cere i włosy zależące od tego z jakiej części świata pochodzi.

Dźwięk jest bardzo dobrze dopasowany do tego co robimy, a oznacza to że gra się doskanale. Muzyka w meczy jest bardzo rozmaita, ponieważ przed rozpoczęciem meczu możemy zmienić ją na jeden z siedmiu tytułów.

Grywalność jest bardzo wysoka, a to wszystko dzięki pogodzie i magicznym strzałom, gra się wspaniale. Nasze morale znacznie się podnoszą, gdy zaóważymy leżącego przeciwnika na mórawie (błocie albo czymś innym) stadionu.
Grafika: 8/10 Dźwięk: 9/10 Grywalność: 10/10 Ocena ogólna: 9/10