RECENZJA do gry Last Action Hero (U) [!] |
||||
---|---|---|---|---|
|
||||
"Last Action Hero" Sony Imagesoft/Bits Studios Ltd. Ninijeszym recenzowany tytuł, to jedna z wielu prób adaptacji filmu na 8-bitową konsolę. Jak w wielu przypadkach bywało, ta próba ma swoje zalety i wady, ale generalnie dobrze, że "Bohater Ostatniej Akcji" w ogóle ukazał się na platformę Nintendo Entertainment System. W prównaniu do innych produkcji tego typu, "Last Action Hero" nie odbiega zbytnio od swego pierwowzoru jakim był obraz zrealizowany przez Johna McThiernana z Arnoldem Schwarzenegerem w roli głównej, który w rezultacie nie osiągnął wielkiego sukcesu ani pod względem artystycznym, ani pod względem komercyjnym. Na pewno na uwagę zasługuje świetna rockowo-metalowa ścieżka dźwiękowa stworzona do filmu. "Bohater Ostatniej Akcji" opowiada o Dannym Madiganie, który jest chłopcem zafascynowanym kinem akcji, a szczególnie fikcyjną postacią Jacka "The Rippera" Slatera. Dziesięciolatek spędza całe dnie przed telewizorem lub w starym kinie, gdzie ucieka przed szkołą. Właśnie tam starszy pan o imieniu Nick pozwala mu oglądać ulubione filmy. Pewnego dnia Danny otrzymuje od niego magiczny, złoty bilet, który pozwala widzowi wejść w świat oglądanych przezeń wydarzeń, które to rozgrywają się na kinowym ekranie. Tamże chłopak ma okazję poznać swego idola osobiście i pomóc mu rozwikłać zagadkę, z którą Slater musi się zmierzyć w najnowszym obrazie pt. "Jack Slater IV". "Last Action Hero" to dwuwymiarowy, platformowy beat'em-up. Jako Jack Slater gracz przemierza lokacje charakterystyczne dla filmu obijając facjaty swoich przeciwników z Benedictem na czele. Ów jegomość pragnie dorwać magiczny bilet aby móc siać zło w realnym świecie, a nie tylko na srebrnym ekranie. "The Ripper" wspomagany przez Danny'ego musi mu w tym przeszkodzić. Niniejsza produkcja jest rzeczą wykonaną bardzo poprawnie jeśli chodzi o parametry dźwiękowo-wizualne, choć mając na uwadze czas wydania gry, można by od niej wymagać nieco więcej. Grywalność również należy ocenić na nieco ponad przeciętną, choć początkujących graczy może odstraszyć dość wyśrubowany poziom trudności i specyficzne "drewniane" sterowanie, do którego należy się przyzwyczaić. Reasumując: "Bohater Ostatniej Akcji" to adaptacja zbliżona do oryginału, choć bez spektakularnych pościgów samochodowych. Autorzy skupili się bardziej na mordobiciu i raczej do miłośników tejże konwencji jest adresowana niniejszym recenzowana produkcja. Z drugiej strony, "Last Action Hero" jest swoistym krzykiem rozpaczy wówczas już dogorywającego formatu 8-bitowej konsoli i o tym także należy pamiętać, bo chyba jednak jest to rzecz dla oldschoolowców pełną gębą. Myślę, że mocne 7/10 jest w tym przypadku notą zdecydowanie obiektywną. |
||||
|