RECENZJA do gry Ninja Jajamaru Kun (J) |
||||
---|---|---|---|---|
|
||||
"Ninja JaJaMaru-kun" Jaleco Ltd. 15 listopada 1985 Widoczny powyżej tytuł stanowi drugą część serii rozpoczętej w maju wspomnianego roku. Feudalne Cesarstwo Japonii jest wciąż pustoszone przez wrogich wojowników, rodzimych piratów, a nawet przez moce nadprzyrodzone... Znany nam już Ninja-kun jest aktualnie w podróży. W codziennych obowiązkach wyręcza go młodszy brat JaJaMaru-kun. W tak zwanym międzyczasie, księżniczka Sakura została porwana przez herszta korsarzy zwanego Damazu-Dayuu. Jednakże, jest ona w stanie mu pomagać w pewnym sensie. Dodatkowo w drugiej przygodzie istnieje możliwość korzystania z rozmaitych power-up'ów, co z pewnością pomoże doprowadzić sprawę do szczęśliwego końca. Jednakże, również i tutaj przeciwnicy nie są w ciemię bici - szczególnie wspomniany antagonista. Na szczęście sposoby ich eksterminacji również zostały urozmaicone. Pod względem parametrów, słychać postęp w stosunku do oprawy dźwiękowej. Na poziomie grafiki przyczepiłbym się do wykończenia niektórych szczegółów. Wreszcie grywalność jest wciąż na maksymalnym poziomie pomimo braku ukochanego przeze mnie trybu współpracy dwóch istnień ludzkich w wirtualnych zmaganiach ze złem i niesprawiedliwością. Rekomendacja "Ninja JaJaMaru-kun" może być zasadniczo skierowana do miłośników "Ninja-Kun: Majō no Bōken" (Jaleco Ltd. - 10 maja 1985), którzy jakimś dziwnym trafem mogli przegapić drugą odsłonę. W mojej prywatnej ocenie nie wahałem się postawić 8/10, bo i kult jest, i frajda... |
||||
|