RECENZJA do gry Rampage (U) |
||||
|---|---|---|---|---|
|
||||
|
"Rampage" Data East USA, Inc./Bally Midway Manufacturing Co., Inc. grudzień 1988 "Rampage" jest o tyle specyficznym tytułem dostępnym w gamie produkcji przeznaczonych na naszą 8-bitową konsolę z tego względu, że według mnie wiernie oddaje klimat oryginalnego formatu, na który został przeznaczony (ówczesne komputery osobiste). O ile Lizzie i George wydawali się wstępnie parą zwyczajnych, amerykańskich nastolatków charakterystycznych dla epoki, w której dorastali; o tyle wskutek nieudanego eksperymentu naukowego stali się gigantycznymi potworami: Jaszczurem i Gorylem, nawiązującymi odpowiednio do Godzilli i King Konga. Widocznie jednak ów stan duszy i ciała bardzo im odpowiadał, dlatego też aby nie zdredukować się z powrotem do ludzkich postaci, nasza wesoła kompania poczęła demolować amerykańskie miasta i trudnić się ludożerstwem. Na ich drodze stanęły wszelakie siły policyjne oraz wojskowe, jednak czy zdołały one powtrzymać krwiożerczy i niszczycielski pochód Lizzie-Jaszczura i George'a-Goryla? Technicznie "Ramapage" jest produkcją zadowalającą pod względem zastosowanych tutaj rozwiązań graficznych i dźwiękowych, jednak z przewagą tego pierwszego parametru. W kwestii video mamy do czynienia z przebogatą grafiką charakterystyczną dla końca lat 80. ubiegłego stulecia. Dźwięk jest niestety nieco ubogi i razić może brak jakiegoś przebojowego motywu muzycznego. Sama rozgrywka upływa pod znakiem przyjemnych wrażeń idących z możliwości uskutecznienia nieskrępowanej demolki amerykańskich miast. Szkoda tylko, że programiści nie zdecydowali się na tryb współpracy dwóch graczy, co rzutuje nieco na grywalność. "Rampage" jest produkcją przeznaczoną dla miłośników specyficznego humoru oraz klimatu wyjętego z kina klasy B, które z pewnością inspiruje przyszłe pokolenia. Obiektywne 8/10 niech będzie zachętą dla tych, którzy jeszcze nie mieli przyjemności zrównać takiego San Jose z ziemią. |
||||
|