RECENZJA do gry Robocop 2 (U) |
||||
|---|---|---|---|---|
|
||||
|
"RoboCop 2" Data East USA, Inc./Ocean Software Ltd. kwiecień 1991 Niniejszym recenzowany tytuł, to adaptacja drugiej części filmu ("RoboCop 2" - 1990) z potężnie zbudowanym Peterem Wellerem wcielającym się w rolę Alexa Murphy'ego/RoboCopa, gdzie cyborg-policjant zostaje zniszczony przez agresywnego bandytę Caina, a następnie zrekonstruowany i przeprogramowany przez OCP. Sama korporacja przejmuje również mózg zmarłego przestępcy i umieszcza go w prototypie nowego cyborga przeznaczonego do walki z przestępczością. Jednakże osobowość Caina jest dokładnie przeciwstawna charakterowi Murphy'ego, co powoduje pewne komplikacje... "RoboCop 2" to platformówka połączona z shooterem. Tym razem na ulicach Detroit mamy za zadanie zabezpieczać ładunki wybuchowe oraz aresztować niektórych przestępców. Niezrealizowanie przynajmniej 75% celów misji odsyła nas na policyjną strzelnicę, gdzie doszkalamy naszego cyborga. W odróżnieniu od pierwszej odsłony tym razem w trybie treningu ograniczeniem nie jest upływ czasu lecz ilość amunicji. Po wielu perypetiach ostatecznie ścieramy się z bezwzględnym Cainem zamkniętym w kadłubie prototypu cyborga policyjnego. Oprawa audiowizualna "RoboCopa 2" jest przyzwoita, ale poprzez wykonanie umyka nam gdzieś brutalna otoczka znana z obrazów kinowych. Sposób wykonania gry przypomina którąkolwiek z produkcji Codemasters Co. Ltd. jednak nie zbliża się do poziomu, do którego przyzwyczaili nas angielscy programiści. W tym przypadku RoboCop traci gdzieś swój charakter i sprowadza się do roli bohatera sztampowej platformówki. Przekłada się to również na grywalność, na którą wpływa frustracja wynikająca z konieczności powtarzania misji w przypadku gdy gracz nie osiągnął minimum 75% realizacji celów zadania. Kuriozalny efekt pogłębia jeszcze możliwość oddawania skoków przez ważącego jakieś 150 kg cyborga. "RoboCop 2" jest godny polecenia jedynie najwytrwalszym fanom serii. Coś dla siebie znajdą tutaj również miłośnicy unikalnego stylu programistów z Codemasters Co. Ltd., bo moim zdaniem niniejszy tytuł jakby nieświadomie parodiował styl platformówek tworzonych przez łebskich Brytyjczyków. Jak dla mnie jest to produkcja przeznaczona raczej dla młodszych graczy... Wystawiam 8/10 wyłącznie ze względów obiektywnych (czytaj "codemastersowska" produkcja), bo jak dla mnie jest to najsłabsza adaptacja przygód RoboCopa dokonana na platformę Nintendo Entertainment System. |
||||
|