RECENZJA do gry Target Renegade (U) |
||||
---|---|---|---|---|
|
||||
"Target: Renegade" Taito America Corporation/Ocean Software Ltd. 1989 Bez zbędnych słów wstępu należy zaznaczyć już na początku, że "Target: Renegade" jest kontynuacją" wydanego dwa lata wcześniej "Renegade", który to został wypuszczony pod szyldem Taito America Corporation/Technos Japan Corp. Istnieje także wersja niniejszym recenzowanej gry znana jako "Double Dragon IV" skonwertowana przez Software Creations w 1991 r. i w zasadzie niczym się nie różniąca od oryginału. Mr. Big powrócił i tym razem porwał brata głównego bohatera. Teraz postanowił przetrzymywać go w swojej nowej siedzibie i zmobilizował wszystkie miejskie gangi aby przeszkodziły graczowi w wypełnieniu misji. Znowu do dyspozycji mamy jedynie własne pięści i kolana. Istnieje mniej kombinacji ciosów niż w poprzedniej części, ale za to po drodze zdarzają się pick-upy w postaci kijów baseballowych i koszów na śmieci. Wrogowie są bardziej urozmaiceni niż w części poprzedniej. Oprawa audiowizualna "Target: Renegade" przedstawia się jak na mój gust o wiele lepiej niż jego poprzednika. Jednakże myślę, że i w tym przypadku twórcy wciąż mają problem z doborem palety barw. Poprawiono animację postaci a także brzmienie dźwięku i jego efektów. Motywy muzyczne to wciąż melodyjny soft metal przerobiony na nutę formatu midi. Jest bardzo klimatycznie jeśli chodzi zarówno o parametry audio jak i video niniejszej gry. Oldschool pełną gębą czyli to, co tygrysy lubią najbardziej. "Target: Renegade" oferuje na tryb jedynie dla jednego gracza. W porównaniu z częścią poprzednią pojawił się limit czasowy. Teraz mamy tylko 5 minut na skończenie każdego poziomu. Trzeba się naprawdę nagimnastykować, ale za to jest adrenalina, a chyba o to właśnie chodzi w tym biznesie. W podsumowaniu tej krótkiej recenzji chciałbym zaznaczyć, że "Cel: Renegat" to gra przeznaczona raczej dla starych wyjadaczy spod znaku Nintendo Entertainment System. Gracze mniej obeznani w platformie najprawdopodobniej będą się stresować limitem czasowym przypadającym na każdy poziom oraz frustrować brakiem trybu dla dwóch wojowników jednocześnie młócących facjaty nieprzyjaciół. |
||||
|