RECENZJA do gry Harvest Moon (U) |
||||
---|---|---|---|---|
|
||||
Kiedy dostałem emulator na Snesa, moją pierwszą grą był właśnie Harvest Moon. Miała fajną, niespotykaną dotąd fabułę i pomysł. Harvest Moon był symulacją rolnika. Gra mnie zaciekawiła, ponieważ nie chodziło tu tylko o nużące dojenie krów i zabieranie jajek od kur. Tutaj trzeba było również, nawiązywać kontakty z ludźmi, można było poznawać panienki i nie tylko. Kiedy zaczynałem się nudzić, od razu rozpoczynał się jakiś festiwal, w którym było mnóstwo zabawy. OCENY: GRAFIKA:W grze zafascynowała mnie ciekawa grafika 2D (jak na Snesa). Ładna animacja, choć żadna rewelacja to nie była, widziałem gry na Snesa, w których była superpłynna. Jednak żeby wszystko wyszło dobrze nie można było poświęcać za dużo czasu jednemu elementowi gry. Autorzy właśnie tak zrobili.Wyszło im to bardzo dobrze. Zrobili na rynek piękne "wejście smoka". Grafika porównywalna była do takich gier jak np. Final Fantasy. Efekty pogodowe dla posiadaczy emulatorów Znes mogą być widoczne tylko na obiektach, aczkolwiek na Snes9x można je ujrzeć w pełnej krasie. Pięknie zrobiony deszcz może zrobić na każdym wrażenie. Także ładnie zrobione są cienie chmur. Ogólnie grafika mi się podoba. Stawiam jej 9 MUZYKA: W grze również spodobała mi się muzyka. Zmieniająca się z każdą porą roku była czymś ciekawym. Nie oszołamiała, jednak kawałki były świetnie dopasowane do pór roku. W lato możemy podziwiać żywą muzykę, zaś w zimę w tempie wolnym i trochę ponurą. Efekty dźwiękowe również nie są najgorsze, powiedziałbym "powyżej przeciętnej". Muzyce stawiam 8 GRYWALNOŚĆ: Tutaj pozwolę zaczerpnąć sobie trochę ze wstępu. Gra nie jest typowym symulatorem rolnika. Tutaj trzeba nawiązywać kontakty z ludźmi, można podrywać panieny, odbywają się tu festiwale, ogólnie ta gra była wielkim przełomem w rynku konsolowym. Jak napsałem we wstępie, kiedy zaczynało mi się nudzić od razu zaczynał się jakiś festiwal, na którym było mnóstwo zabawy. Jednak lekko wkurzało mnie to, że nie da się podlać rośliny w środku, ale nie była to przeogromniasta wada. Natsume zrobiło wielkie wejście smoka na rynek. Jako, że była to pierwsza gra Harvest Moon zaliczam jej wszystkie zalety, które powtarzają się w następnych częściach, ale i w następnych częściach było coś nowego co przyciągało ludzi. Grywalność dostaje ode mnie 10 OGÓŁEM: 9+ (Jako, że tu nie można stawiać +, dałem grze trochę naciągniętą 10) |
||||
|