RECENZJA do gry Lufia II - Rise of the Sinistrals (U) |
||||
---|---|---|---|---|
|
||||
Ta gierka jest sequelem Lufi - fortress of doom, hoć nie jest kontynuacją. Bohaterem gry jest niejaki Maxim, którego to potomka poznaliśmy w pierwszej części, a który jest postacią niezwykłą, powołaną do zabićia czterech Sinistral'i. Więcej ni powim :-). Grafika --- Stoi na wysokim poziomie. Przyjemnie zwiedzać podziemia, fajnie wyglądają miasta i całkiem ładnie przeciwnicy. Czepić się mogę dwóch rzeczy: tramwaju :-) i ataków wrogów, bo wygląda to jakby okręcali się kilkukrotnie wokół własnej osi. Ale i tak Dziewiątka. Muzyka --- Przyznaję, że dźwięki w Lufii II urzekły mnie. Muzyka jest naprawdę przyjemna, klimatyczna i podkreślająca nastrój sytuacji, choć słyszałem lepsze soudtracki. Bardzo ładna jest muza w czasie bitwy. Grywalność --- Cóż mogę napisać? Ogromna. Gra ma kilka pomysłów, które sprawiają, że chce się grać i grać. Np: mamy kilka przedmiotów których używamuy do rozwiązywania (licznych zresztą) zagadek. I tak: miecz, strzałę, bomby. Zagadek, jak już mówiłem jest zatrzęsienie. Od układania klocków aż po zagadki muzyczne czy logiczne. Poza tym, w podziemiach koniec z atakami wrogów ni z gruszki, ni z pietruszki. Po planszy chodzą bastie, i dopiero zbliżenie się do nich powoduje bitwę. Miodzio :-). Podsumowanie --- Lufia II - Rise of the Sinistrals jest grą ambitną, z ciekawymi pomysłami, które w dodatku dobrze wprowadzono w życie. Na koniec powiem jedno: Do ściągania MARSZ! |
||||
|